Do pobicia taksówkarza w Krakowie doszło miesiąc temu. Mężczyzna jadący taksówką razem z żoną zwyzywał i pobił kierowcę pochodzącego z Białorusi. Całe zajście zarejestrowała kamera zamontowana w samochodzie. Sprawę opisuje TVN Uwaga, która podkreśla, że miesiąc od pobicia policja wciąż nie zatrzymała sprawcy.
Jak podaje TVN Uwaga, do pobicia doszło we wrześniu w Krakowie. „Po kilku minutach jazdy, jadący z żoną mężczyzna rzucił się z pięściami na kierowcę taksówki. Efekt to podbite oko i ukruszonych kilka zębów kierowcy” – informuje TVN Uwaga.
Całe zajście zarejestrowała kamera zamontowana wewnątrz taksówki. – Zabierasz pracę k… naszym rodakom. Jesteś pierd… śmieciem. Poderżnę ci gardło za chwilę – mówił m.in. napastnik do taksówkarza. „Kierowca wezwał policję. Według jego relacji, funkcjonariusze jedynie spisali notatkę. Nie zatrzymali sprawcy, gdyż jak mieli tłumaczyć – nie chcieli budzić domowników” – podaje TVN Uwaga. Do tej pory sprawca nie został zatrzymany. Początkowo rzecznik policji tłumaczył dziennikarzom, że patrol policyjny nie na natrafił na mężczyznę o podanym przez taksówkarza rysopisie, potem „poprosił o sprostowanie swojej wypowiedzi” i przekazał, że „policjanci jednak ustalili, kim jest sprawca i gdzie mieszka, jednak aby go przesłuchać, funkcjonariusze czekają na opinię biegłego sądowego, który określi stopień obrażeń ciała pobitego taksówkarza”.
Więcej – Kraków Pasażer pobił i zwyzywał kierowcę taksówki bo nie jest Polakiem | Oficjalna strona UWAGA! TVN.
(red)