Kraków zwyciężył w rankingu brytyjskiego magazynu „Which?” na najciekawsze i najbardziej przyjazne turystom miasto w Europie. W badaniu udział wzięło 4,5 tys. respondentów. W czołówce rankingu znalazły się także Monachium, Praga, Berlin i Budapeszt.
W rankingu wzięto pod uwagę 47 miast, do których można dolecieć z Wielkiej Brytanii w czasie nie dłuższym niż trzy godziny. Warszawa zajęła w nim 37. miejsce, ale i tak okazała się lepsza od Neapolu i Mediolanu, które zamykają tabelę magazynu „Which?”.
Respondenci oceniali między innymi zakwaterowanie, wyżywienie, atrakcje kulturalne, łatwość poruszania się po mieście oraz stosunek cen do jakości usług.
Pierwsze miejsce w badaniu, w którym wzięło udział 1600 osób, zajęły Kraków i hiszpańska Walencja. Oba miasta zdobyły 92 proc. punktów, o włos wyprzedzając Sztokholm (91 proc.). Na podium znalazły się również Berlin, maderskie Funchal i Sewilla (89 proc.). Daleko w tyle zostały tak słynne miasta jak Paryż i Ateny (79 proc. i ex aequo 12. lokata), Dubrownik (77 proc., 13. miejsce) czy Split (72 proc. i 16. pozycja).
W przypadku Krakowa turystom spodobały się niskie jak na brytyjską kieszeń ceny (55 funtów za pokój hotelowy, mniej niż jeden funt za dojazd z lotniska do centrum) oraz jedzenie. W tej kategorii dawnej stolicy Polski przyznano najwyższą ocenę – pięć gwiazdek. Wśród najczęściej wymienianych potraw znalazły się: gulasz, bigos oraz… wódka.
Pięć gwiazdek respondenci dali Krakowowi także za przyjazny stosunek dla obcokrajowców, a jedną gwiazdkę mniej za zakwaterowanie i atrakcje turystyczne.
„Krakowskie Stare Miasto promieniuje eleganckimi, dobrze zachowanymi budynkami, brukowanymi uliczkami, które znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Kraków jest wystarczająco mały, więc łatwo go zwiedzić pieszo, a w razie potrzeby można skorzystać z taniej komunikacji publicznej” – pisze „Which?”.
Wśród atrakcji turystycznych respondenci często wymieniali kopalnię soli w Wieliczce i Wawel.
„Which?” jest magazynem konsumenckim, który dokonuje regularnego przeglądu istniejących na rynku towarów i usług.
Jan Krol