Kraków wycofał się z pomysłu wyłączenia oświetlenia ulicznego w nocy

Kraków w godzinach nocny nie pogrąży się w ciemnościach. Jeszcze w zeszłym tygodniu była to realna wizja o czym wspominał prezydent Jacek Majchrowski. 

Informacje o możliwości wyłączenia oświetlania ulicznego na terenie całego miasta, pojawiały się w przestrzeni medialnej od jakiego czasu. Kiedy w październiku zapytaliśmy Urząd Miasta, czy magistrat rozważa taki krok, dowiedzieliśmy się, że żadne wiążące decyzję w tej sprawie nie zapadły.

– Analizujemy obecnie teoretycznie kilka wariantów związanych z problemami energetycznymi, m.in. ewentualne wyłączanie nocne oświetlenia ulicznego – mówił z początkiem października w rozmowie z KRKnews rzecznik Zarządu Dróg Miasta Krakowa Jacek Bartlewicz. Jak dodawał, oprócz wyłączenia oświetlenia ulicznego, rozważany też jest pomysł z ograniczeniem funkcjonowania sygnalizacji na skrzyżowaniach – Analizujemy jako potencjalnie możliwe do wyłączenia skrzyżowania o mniejszym natężeniu ruchu. Jednakże żadne decyzje w tej kwestii jeszcze nie zapadły – mówił w październiku Jacek Bartlewicz.

Do sprawy odniósł w zeszłym tygodniu  się Jacek Majchrowski. Jak mówił na antenie Radia Kraków, uliczne oświetlenie miało być  wyłączane w okresie nocnym na 2 -3 godziny.

– W nocy przez 2-3 godziny być może będą wygaszane pozostałe latarnie. Chcielibyśmy to zrobić od grudnia – zapowiedział prezydent Krakowa i podkreślił, że latarnie nie zostaną wyłączone przy skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych.

Ostatecznie magistrat wycofał się z tego pomysłu. O podjęciu takiej decyzji przeważyły  „względy bezpieczeństwa i brak możliwości wygaszenia oświetlenia ulic i chodników z pominięciem przejść dla pieszych spowodowały, że miasto nie wyłączy latarni po godz. 1 w nocy”

 – System oświetlenia ulicznego jest tak zorganizowany, że nie ma obecnie możliwości wyłączenia latarni z pominięciem newralgicznych miejsc, tj. skrzyżowania czy przejścia dla pieszych – przekazał urząd miasta.

Urząd podkreśla, ze decyzja jest podyktowana bezpieczeństwem pieszych i kierowców. Miasto zaznacza, że oszczędności związane ze zminimalizowaniem zużycia energii w  jak najmniejszym stopni wpływać na komfort i jakość życia krakowian.

 – Analizowany w ostatnim czasie pomysł wygaszania miejskiego oświetlenia między godz. 1 a 4 mógłby przynieść oszczędności rzędu ok. 4 mln zł w skali roku. Do 10-procentowego ograniczania zużycia energii obliguje samorządy ustawa z 7 października o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej – poinformował magistrat. 

Wygaszanie oświetlenia ulicznego jako środek oszczędzania było stosowane w Krakowie w 2020 r. W czasie pandemii magistrat postanowił o wyłączeniu części oświetlenia ulicznego, iluminacji zabytków i ważnych budynków publicznych. Dzięki temu Kraków oszczędzał około 20 tys. zł dziennie.

Kraków pogrąży się w ciemnościach? Miasto bez oświetlenia ulic

(JS)

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie