Krakowska prokuratura zbada, czy awarie, do których doszło w krakowskiej hucie, mogły mieć wpływ na zdrowie mieszkańców Krakowa. Z danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w czasie kilkunastu awarii, to atmosfery przedostało się ponad 5 ton pyłów.
O sprawie emisji pyłów zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego tygodnia, gdy dziennikarze dotarli do raportu podsumowującego kontrolę w hucie ArcelorMittal. Okazało się, że w ubiegłym roku doszło tam do kilkunastu awarii, w trakcie których do atmosfery przedostało się ponad 5 ton pyłów.
Śledczy ustalą, czy zostało narażone życie i zdrowie osób przebywających w zasięgu opadu pyłu. Jeśli sytuacja miała jakikolwiek wpływ na zdrowie mieszkańców, to najprawdopodobniej rozpocznie się ustalanie osób odpowiedzialnych za awarie, które usłyszą zarzuty.
(pt)