Tanieje opłata za „dobę hotelową” w Miejskim Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie przy ul. Rozrywka 1, a więc w miejskiej izbie wytrzeźwień. Radni zdecydowali, że od tej pory za pobyt trzeba będzie zapłacić aż 299 złotych – więcej niż pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w centrum Krakowa, ale mniej niż przed rokiem.
Od 2014 roku samorządowy zostały zobowiązane do ustalania w formie uchwały wysokości opłaty za pobyt w izbie wytrzeźwień. Co roku kwota ta się zmienia, gdyż podlega waloryzacji. Zgodnie z obwieszczeniem Ministra Zdrowia z 11 lutego 2016 roku, maksymalna opłata jakiej samorządy mogą zażądać za pobyt w izbie wytrzeźwień to 299,98 złotych. To kwota o 3 złote niższa niż w ubiegłym roku. – Formalnie przełoży się to na przychód naszej placówki, ale w praktyce to około 20 tys. złotych więc nie są to pieniądze, które miałyby wpłynąć na funkcjonowanie izby – podkreśla dyrektor Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie, Adam Chrapisiński.
Rocznie na utrzymanie Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie przeznaczane jest 2,1 mln złotych. Udaje się odzyskać zaledwie część pieniędzy. W ubiegłym roku było to jedynie 860 tys. 945 złotych. Nie trudno więc policzyć, że rok rocznie miasto dopłaca do funkcjonowania izby wytrzeźwień około 1,2 mln złotych. Pieniądze te pochodzą z budżetu miasta, gdyż prawo nie zezwala na dotowanie działalności izby z pieniędzy pochodzących z tzw. podatku korkowego – odprowadzanego przez sprzedawców napojów alkoholowych.
Krakowska placówka sama walczy o to, by ściągalność należności za pobyt w izbie wytrzeźwień była większa. – Chyba jako jedyni w Polsce mamy możliwość płacenia za pobyt w placówce przy użyciu karty kredytowej – mówi Adam Chrapisiński. Wciąż jednak udaje się odzyskać zaledwie około 29% procent pieniędzy, które powinny trafić na konto Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie.
(pt)
fot. tripleigrek via Foter.com / CC BY-SA
