Lotnisku w Balicach daleko do rozkwitu sprzed pandemii. Ale jest optymizm

Ruch na lotnisku w Balicach rośnie, ale wciąż daleko mu do tego sprzed wybuchu pandemii koronawirusa. We wrześniu z usług krakowskiego lotniska skorzystało 429 099 pasażerów. To o 47 proc. mniej w stosunku do września 2019 roku. Pocieszające, że to o 74 proc. więcej niż we wrześniu 2020.

Łącznie od początku 2021 roku obsłużono na krakowskim lotnisku 1 735 089 pasażerów. Do grudnia statystyki mogą dojść do 3 mln obsłużonych pasażerów. Tak w Balicach było… 10 lat temu.

Władz krakowskiego lotniska nie opuszcza jednak optymizm. – Sezon lato 2021, który już zbliża się ku końcowi, był dla całej branży turystycznej wyraźnym przesłaniem, że pasażerowie ponownie chętnie wybierają transport lotniczy podczas swych wakacyjnych wycieczek – ocenia Radosław Włoszek, prezes zarządu Kraków Airport. – Zasady sanitarne zmieniły styl podróżowania podczas pandemii, ale nie osłabiły radości z szybkiego, komfortowego i bezpiecznego sposobu dotarcia do celu. W Kraków Airport coraz częściej słyszymy języki z całego świata, podobnie słychać je w Krakowie i w całej Małopolsce, co oznacza, że nasz region wciąż stanowi wspaniałą atrakcję dla turystów – dodaje prezes Włoszek.

O optymistycznym spojrzeniu w przyszłość świadczą także kolejne, planowane inwestycje. Wprawdzie b udowa nowego pasa startowego nie może ruszyć z miejsca, ale we wrześniu wbito pierwszą łopatę pod rozbudowę płyty postojowej samolotów
Nadzieje na przyszłość dają też kolejne powroty linii lotniczych. We wrześniu do Kraków Airport powrócił EL AL Airlines z lotami do Tel Avivu.

(GS)

Szybka pożyczka bez sprawdzania zdolności kredytowej

Najnowsze

Co w Krakowie