Mężczyzna wpadł do lodowatego potoku i nie wiadomo, jakby się to skończyło, gdyby nie interwencja straży miejskiej.
Dyżurny przyjął zgłoszenie, które brzmiało mniej więcej tak: „W parku Aleksandry nietrzeźwy mężczyzna wpadł do potoku, nie jest w stanie samodzielnie się wydostać”.
Na miejscu patrol ujawnił nietrzeźwego mężczyznę znajdującego się w korycie potoku. Kontakt z nim był utrudniony i nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Strażnicy przetransportowali go w bezpieczne miejsce, a następnie – z uwagi na trudności z oddychaniem oraz pogarszający się stan jego zdrowia – wezwali na miejsce pogotowie.
Mężczyzna został okryty folią termiczną i do momentu przyjazdu ratowników, monitorowano jego stan. Został zabrany do szpitala na obserwację.
Michał Lop