Miastoman: Podniecone cieniasy. Kiedyś to dopiero mieli rozmach!

Cieniutka ta opozycja, skoro skromna tabliczka budzi takie podniecenie. Kiedyś radni mieli większy rozmach. W 2000 roku radni ówczesnego AWS przegłosowali sobie w radzie miasta rezolucję, że Aleksander Kwaśniewski jest w Krakowie personą non grata i nie życzą sobie jego obecności w mieście. Więc pytam retorycznie: gdzie ta fantazja? – zastanawia się Miastoman w swoim cotygodniowym tekście dla KRKnews.pl.

Miniony tydzień to właściwie jeden wielki, dłuuuugi weekend. Było spokojniej, ale byli i tacy, co czas wolny spożytkowali na myślenie. Gratulujemy! I zapraszamy do lektury.

Wyjechali na wakacje…

Nudny był ten tydzień. Przez 1 i 3 maja, przez długi weekend, życie w mieście prawie zamarło. Autobusy jeździły w trybie świątecznym, samochody też – było ich wyraźnie mniej na ulicach. Politycy, jak inni Polacy, pobrali kilka dni urlopu i ruszyli w Polskę i świat. Z ciekawostek – zauważyłem, że niektórzy krakowscy radni z PiS wybierali raczej wycieczki krajowe, Ci z PO – zagraniczne. Ciekawe, czy to zgodnie z linią partyjną?

Również gazety przeszły w tryb weekendowy. Mało tekstów aktualnych (bo tak swoją drogą o czym pisać?), więcej tekstów pisanych wcześniej, ponadczasowych, problemowych, reportażowych, składanych wcześniej na kupkę specjalnie na takie okazje. Gdyby długie weekendy zdarzały się częściej, o ile byśmy zdrowsi byli…

Więc chodź, pomaluj mój świat

Jeden z radnych nigdzie nie wyjechał. A że wolny czas sprzyja myśleniu, sypnął w tym tygodniu pomysłami. Mowa o Łukaszu Wantuchu, który obwieścił światu, że ma pomysł (poparty opinią prawną) jak rozwiązać problem bazgrołów na ścianach w Krakowie.  Otóż straż miejska będzie zamalowywać bohomazy na każdej, nawet prywatnej ścianie – co w świetle obowiązujących przepisów wydawało się niemożliwe.

Zapewne Wantuch nadepnął w ten sposób na odcisk Waldemarowi Domańskiemu, który z bazgrołami stara się walczyć od dłuższego czasu (chyba nawet przewodniczy zespołowi ds. walki z pseudograffiti), ale opiera się opiniach prawnych, że gmina nie może ingerować w prywatną tkankę i malować na cudzym budynku nie może. Póki co Panowie zachowują sporo kurtuazji w stosunku do siebie, ale wiadomo, że w końcu staną przed tą samą zamalowaną ścianą uzbrojeni w wałki i stanowiska prawników. A wtedy farba może polać się gęsto. 

Serce w plecaku

Jarosław Gowin wypuścił w świat dwa nazwiska prawicowych potencjalnych kandydatek na urząd prezydenta Krakowa. Wymienił Małgorzatę Wassermann i Jadwigę Emilewicz. Jedna znana z nazwiska i przewodniczenia niemrawej komisji śledczej ds. Amber Gold (aczkolwiek niewątpliwe atrakcyjnie pokazana w „Uchu Prezesa”). Druga, jak Andrzej Duda przed wyborami, szerzej nieznana funkcjonariuszka partyjna.

Kobieta prezydentem Krakowa? PiS chce postawić na płeć piękną

Moim zdaniem to podpucha, bo żadna z pań kandydatką nie będzie. Gowin wszak z doświadczenia wie, co mówi – nie wiem, czy Państwo pamiętają, ale podczas ostatnich wyborów był przedstawiany jako jedyny i pewny kandydat na ministra obrony narodowej… Niestety pionki na prawicy ustawia kto inny. Gowina też.

Gdzie są chłopy z tamtych lat?

Przez kraj przetoczyło się zdjęcie znaku ustawionego pod wzgórzem wawelskim, na którym ktoś przerobił oryginalną tabliczkę pod zakazem ruchu na: „Kupczenie wiarą i akwizycja przekazu partii na terenie Wawelu możliwe są wyłącznie za zgodą Dyrekcji Zamku Królewskiego”. Co nie dziwne – partyzancka przeróbka, jako posiadająca silny kontekst polityczny, zachwyt wzbudziła u opozycji. Wszak każda wizyta Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu, jest powodem do protestów.

A ja tak sobie myślę, że cieniutka ta opozycja, skoro skromna tabliczka budzi takie podniecenie. Kiedyś radni mieli większy rozmach. W 2000 roku radni ówczesnego AWS przegłosowali sobie w radzie miasta rezolucję, że Aleksander Kwaśniewski jest w Krakowie personą non grata i nie życzą sobie jego obecności w mieście. Więc pytam retorycznie: gdzie ta fantazja? gdzie te chłopy, no gdzie?

Miastoman

Znajdź także Miastomana na Facebooku – tutaj.

Teksty publikowane w dziale Publicystyka są prywatnymi opiniami autorów. Chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami lub wyrazić swoje zdanie na naszym portalu? Napisz: redakcja@krknews.pl.

Zobacz także:

Piwko nad Wisłą bez obawy przed policją? Jest szansa!

Najnowsze

Co w Krakowie