Krakowscy urzędnicy wykorzystają Światowe Dni Młodzieży do przyspieszenia startu miejskich wypożyczalni rowerów. Sprawa nowoczesnych jednośladów, które miały pojawić się na ulicach Krakowa utknęła w sądzie. Udało się jednak wyłonić firmę, która awaryjnie uruchomi stary system KMKBike.
Nowe rowery miały pojawić się w Krakowie już na wiosnę. Na przeszkodzie stanęli jednak uczestnicy przetargu na obsługę wypożyczalni, którzy zakwestionowali wybór urzędników i złożyli zawiadomienie do sądu, który nadal nie wyznaczył terminu rozprawy w tej sprawie.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu postanowił działać i w trybie specustawy o Światowych Dniach Młodzieży, ogłosić ekspresowy przetarg na obsługę awaryjną systemu KMKBike, który miał odejść do lamusa. Zlecono też kontrolę i serwis 300 znanych krakowianom rowerów, które 15 lipca powinny pojawić się na ulicach.
Przetarg ogłoszony przez ZIKiT w ostatnich dniach, wygrała firma Smartbike, która była już odpowiedzialna za miejskie rowery w Krakowie. Umowę zawarto na czas wakacji i zaczyna ona obowiązywać od 15 lipca. Miasto za niespełna dwa miesiące obsługi miejskich stacji zapłaci 150 tys. złotych.
Urzędnicy liczą, że w tym czasie uda się zakończyć spór wokół nowoczesnych rowerów, które już na wiosnę miały przyjechać do Krakowa. Bicykle mają być dodatkowo wyposażone w komputery pokładowe i nawigację GPS, i co ważniejsze – działać przez cały rok.
(pt)