Jeszcze w tym sezonie takiego śniegu nie było. Ulice są przejezdne, ale właścicieli nieruchomości czeka niezbyt przyjemny obowiązek – odgarnięcie i posypanie chodników. Właściciele nieruchomości ruszyli więc do odśnieżania chodników przed swoimi posesjami.
Ulice są czarne, ale chodniki już nie. Czy nie ma tam obowiązku odśnieżania? To pytanie regularnie pojawia się w ostatnim czasie w Krakowie. Oczywiście, że taki obowiązek jest i spoczywa on na właścicielach lub administratorach nieruchomości, przy których te chodniki leżą. Ci, którzy zostawiają zalegający śnieg na ciągach pieszych muszą się natomiast liczyć z mandatem.
Odśnieżanie chodników leży po stronie zarządców bądź właścicieli nieruchomości do nich przylegających. Właściciel posesji ma obowiązek usunięcia śniegu, błota i oblodzeń na takim odcinku, jaki bezpośrednio graniczy z należącą do niego działką
Do obowiązków właścicieli nieruchomości należy m.in. niezwłoczne uprzątnięcie błota, śniegu, lodu z wydzielonej części drogi publicznej przeznaczonej dla ruchu pieszego – chodnika – położonej bezpośrednio przy granicy nieruchomości z wyjątkiem chodnika, na którym dopuszczony jest płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych, niezwłoczne uprzątnięcie błota, śniegu, lodu z części nieruchomości udostępnionej do użytku publicznego, niezwłoczne usuwanie sopli i nawisów śniegu stwarzających zagrożenie dla przechodniów, z budynków i ich części oraz urządzeń infrastruktury technicznej, pryzmowanie błota, śniegu, lodu na chodniku przy krawędzi jezdni z zachowaniem minimum 1 metra od pnia drzewa, w sposób nieutrudniający ruchu pieszych i pojazdów – przypomina krakowska Straż Miejska. Są jednak wyjątki. Jeżeli między chodnikiem a granicą działki jest pas zieleni, obowiązek odśnieżania leży po stronie gminy.
Co ważne, uprzątnięty śnieg nie może utrudniać ruchu pieszym. Absolutnie nie wolno zrzucać go na jezdnię, bo za to z kolei grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Jak informuje krakowska policja, zgodnie z art. 117 kodeku wykroczeń, kto nie utrzymuje czystości i porządku w obrębie nieruchomości, nie wykonuje swoich obowiązków lub nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy, podlega karze grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany. Co więcej, taka osoba może również ponosić odpowiedzialność cywilnoprawną za wypadki zaistniałe na obszarze tej nieruchomości.
Śliski chodnik można posypać piaskiem, kruszywem naturalnym lub sztucznym albo solą drogową. Do użytku dopuszczone są też inne substancje: chlorek sodu, chlorek magnezu, chlorek wapnia (w postaci stałej lub zwilżonej) oraz mieszanki środków chemicznych i niechemicznych.
Chodniki to jedno, ale administrator nieruchomości musi też usuwać sople i nawisy śnieżne, które mogłyby zagrażać zdrowiu lub życiu przechodniów. Jeśli tego nie zrobi, naraża się na mandat od 20 do 500 złotych.
Patrycja Bliska