Konrad Dziobek nie jest już dyrektorem Instytutu Onkologii w Krakowie. Minister zdrowia Łukasz Szumowski odwołał go ze stanowiska. Czy to zakończy trwający od wielu miesięcy kryzys w placówce leczącej chorych na raka?
W Szpitalu przy ul. Garncarskiej od wielu miesięcy nie dzieje się dobrze. W ostatnim czasie z pracy odeszło ok. 150 osób. Pracownicy szpitala alarmowali o problemach, skarżyli się pacjenci, media opisywały sytuację, ale nic nie pomagało. Mianowany na stanowisko dyrektora Instytutu Onkologii w Krakowie Konrad Dziobek był nieusuwalny. Do dzisiaj.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że odwołało dyrektora tej krakowskiej placówki. Już miesiąc temu szef Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie, któremu podlega szpital w Krakowie cofnął pełnomocnictwo Konradowi Dziobkowi na zarządzanie instytutem w Krakowie. Ale ten nadal pobierał dyrektorską pensję i nadal był jego szefem.
Dlaczego tak długo resort zdrowia zwlekał z rozwiązaniem problemu. Konrad Dziobek został dyrektorem Instytutu Onkologii w Krakowie bez konkursu. Wcześniej zasiadał w Narodowej Radzie Rozwoju przy prezydencie, a sam Andrzej Duda przyznał, że Konrad Dziobek to jego przyjaciel.
GS