Na komunikację miejską brakuje w przyszłorocznym budżecie 300 mln złotych. Będą cięcia?

Nawet jeśli radni zgodzą się na podwyżkę biletów na komunikację miejska, na jej finansowanie przynajmniej w takim zakresie jak w tym roku brakuje blisko 300 mln złotych. Może się tak zdarzyć, że nie będzie w stanie finansować komunikacji w pełnym zakresie – przyznaje dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek.

O dziurę w budżecie na komunikację pytał podczas poniedziałkowej Komisji Infrastruktury radny Michał Starobrat. Z jego wyliczeń wynika, że w przyszłorocznym budżecie na finansowanie kursów autobusów i tramwajów brakuje ponad 300 mln złotych. – Nawet jeśli zgodzimy się na podwyżkę biletów, to i tak uzyskamy z tego dodatkowe 50 mln złotych. To wciąż oznacza, że brakuje 270 mln złotych – zauważył radny Starobrat.

Dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek poinformował, że na pełne finansowanie komunikacji miejskiej w przyszłym roku potrzeba 970 mln złotych. W projekcie budżetu kwota na ten cel jest o 270 mln złotych. Ta kwota uwzględnia już podwyżkę cen biletów. Miasto odzyskuje jeszcze ok. 50 mln złotych z podatku Vat, więc przy zaakceptowaniu podwyżki luka wyniesie ok. 220 mln złotych. Dyrektor ZTP przyznał, że bez tej kwoty miasto nie będzie w stanie finansować takiej liczby kursów tramwajów i autobusów jak w tym roku.

Wszystko wskazuje więc na to, że czekają nas spore cięcia w komunikacji miejskiej w Krakowie. Mimo wielkiej dziury budżetowej w finansowaniu komunikacji Komisja Infrastruktury pozytywnie zaopiniowała projekt przyszłorocznego budżetu miasta Krakowa.

(GEG)

Kupno mieszkania od dewelopera formalności

7 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie