Na Ludwinowie kobieta wypadła z balkonu. Ale nie to było najdziwniejsze

To dopiero historia! W rolach głównych 26-latka, która wypadła z balkonu, jej o 11 lat starszy partner i ich mieszkanie… pełne niespodzianek.

Do zdarzenia doszło pod koniec września, ale policja poinformowała o nim dopiero dzisiaj.

Policja otrzymała otrzymała informację o kobiecie, która na Ludwinowie miała wypaść z balkonu mieszkania. Po przybyciu na miejsce mundurowi zastali załogę pogotowia ratunkowego, udzielającą pomocy poszkodowanej. Kobieta została przetransportowana do szpitala.

Na miejscu zdarzenia znajdował się także partner kobiety, który oznajmił, że wcześniej wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie 26-latka postanowiła wyjść na balkon mieszkania znajdującego się na trzecim piętrze, po czym straciła równowagę i wypadła poza barierki.

Policjanci wraz z 37-latkiem udali się do mieszkania, w którym wcześniej para miała przebywać. Po wejściu mundurowi spostrzegli, że na stole oraz na podłodze leży duża ilość suszu roślinnego. W innym pomieszczeniu znaleźli natomiast torbę z suszem roślinnym, białym proszkiem oraz jakąś zbryloną substancją. Podczas przeszukania mieszkania policjanci natrafili także na dwie wagi elektroniczne oraz dwa młynki do mielenia suszu.

37-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. W sumie mundurowi zabezpieczyli ponad 500 gramów amfetaminy, blisko 290 gramów haszyszu, ponad 200 gramów ziela konopi indyjskich oraz ponad 0,5 grama kokainy. Wobec mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesiące. Usłyszał on zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.

wm, KWP Kraków

Najnowsze

Co w Krakowie