Zamaskowany mężczyzna wtargnął do banku, podszedł do kasjerki, wyciągnął broń i zażądał pieniędzy. Kobieta, w obawie o własne życie, wypłaciła pieniędzy. Napastnik schował je do torby i uciekł. Po czterech dniach od napadu mężczyzna wpadł w ręce policji.
Do sterroryzowania pracownicy banku i zuchwałej kradzieży doszło 4 kwietnia na Dębnikach. – Zabezpieczone na miejscu ślady trafiły do szczegółowych badań w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Funkcjonariusze rozmawiali także ze świadkami zdarzenia, zabezpieczyli monitoring. Po jego przeanalizowaniu i zebraniu szczegółowych informacji na temat napadu, wytypowali sprawcę – mówi nam Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
Podejrzany to 51-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego. Został już przesłuchany. – Na podstawie zebranego przez policjantów materiału dowodowego przedstawiono mu zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia – informuje Padło.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat więzienia.
(ip)