Gdy zobaczyli dziwne pudełko, które na dodatek zaczęło się ruszać, mogli wziąć nogi za pas, a wtedy ta historia skończyłaby się tragicznie. Na szczęście zachowali trzeźwość umysłu i dzięki nim… pięć szczeniaków ma szansę na długie i szczęśliwe życie.
„Początek historii jak z sensacyjnego filmu. Trzech panów, kolegów ogólnie mówiąc niemajętnych, zapragnęło w zaciszu Lasku Borkowskiego uraczyć kubki smakowe napojem o pewnym stopniu szkodliwości dla zdrowia oraz społecznej” – tak zaczyna się opowieść na profilu facebookowym Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Panowie zaszyli się w lasku, gdy nagle zobaczyli tekturowe pudło, które zaczęło się ruszać. Mężczyźni na szczęście nie spanikowali, tylko sprawdzili, co kryje pakunek.
„Ich oczom ukazała się wielka kulka futer w różnych odcieniach, na która składało się pięć małych, około 2-3 miesięcznych szczeniaków rasy słabo określonej” – podaje KTOZ.
Panowie powiadomili towarzystwo i zwierzaki znalazły się w schronisku. Tam zostały odrobaczone, odpchlone i wkrótce będą gotowe do adopcji.
tr
zdjęcie tytułowe / fot. profil facebookowy KTOZ