Nominacja dla Beaty Szydło – czy to upolitycznienie rady Muzeum Auschwitz-Birkenau?

Stanisław Krajewski, filozof żydowskiego pochodzenia, działacz mniejszości żydowskiej w Polsce, zrezygnował z członkostwa w radzie przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. To reakcja na nominację do tego gremium dla byłej premier Beaty Szydło. „Rozumiem to jako upolitycznienie Rady” – napisał Stanisław Krajewski do wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego.

Kilka dni temu wicepremier Piotr Gliński powołał członków Rady przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu na kadencję 2021-2025. Wśród nowych członków znalazła się była premier Beata Szydło. Do składu rady wszedł także Stanisław Krajewski, filozof żydowskiego pochodzenia, działacz mniejszości żydowskiej w Polsce. Gdy dowiedział się o nominacji dla Beaty Szydło, zrezygnował z członkostwa w radzie. Jak napisał wicepremierowi, obecność Barty Szydło w tym gremium uznaje za upolitycznienie rady.

Treść listu do wicepremiera Piotra Gliński filozof ujawnił na Facebooku. „Dzisiaj dowiedziałem się (z prasy), że zostałem powołany na kolejną kadencję (2021–2025) do Rady przy Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Wyraziłem kiedyś na to zgodę, będąc w kontakcie z dyrekcją Muzeum. Jednak okazało się, że tym razem obok osób zajmujących się tematyką dotyczącą obozu znalazła się tam p. Beata Szydło. Rozumiem to jako upolitycznienie Rady. W takiej sytuacji nie widzę dla siebie możliwości funkcjonowania w jej ramach. Rezygnuję zatem z członkostwa w tej Radzie” – napisał Stanisław Krajewski do wicepremiera Piotra Glińskiego.

(GS)

Najnowsze

Co w Krakowie