Nowe wiadomości w sprawie operacji Ryszarda Terleckiego

Wicemarszałek Ryszard Terlecki czuje się dobrze i wkrótce wróci do aktywności zawodowej – poinformował Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu. Kilka dni temu Ryszard Terlecki przeszedł operację.

Jak już informowaliśmy, wicemarszałek Sejmu trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Według nieoficjalnych doniesień, Ryszard Terlecki miał atak woreczka (pęcherzyka) żółciowego. „Fakt” informował, że do szpitala został wezwany prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej – to on miał operować Ryszarda Terleckiego. Z kolei „Super Express” informacje o operacji wicemarszałka z Krakowa zatytułował „Pierwszy lekarz RP operował Terleckiego, a emeryci czekają miesiącami”.

I na publikację SE zareagował Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu. „Wicemarszałek Sejmu poddał się zabiegowi w swoim miejscu zamieszkania, w trybie nagłym. Operacja została przeprowadzona przez etatowych pracowników miejscowego szpitala. Ryszard Terlecki czuje się dobrze i niebawem wróci do aktywności zawodowej” – napisał na Twitterze dyrektor CIS. Wyjaśniamy – prof. Andrzej Matyja jest pracownikiem Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

O tym, że Ryszard Terlecki czuje się dobrze mógłby świadczyć jego najnowszy felieton opublikowany w Tygodniku Nowohuckim. „Nie wiemy, czy Tusk w Brukseli lub Berlinie dostał polecenie wywołania w Polsce wojny domowej i obalenia legalnej władzy środkami, które z demokracją nie mają nic wspólnego, czy też robi to z zawziętości wobec kraju, w którym już go nie chcą” – to tylko fragment opinii krytycznej wobec opozycji, Trybunału Sprawiedliwości i Unii Europejskiej. I tu wyjaśniamy – felieton został napisany przed nagłym atakiem woreczka żółciowego i operacją.

(red)

Najnowsze

Co w Krakowie