Krakowski sąd podjął decyzję o przedłużeniu aresztu dla Marzeny S. Była prezes Wisły Krakow posiedzi za kratami przynajmniej do końca czerwca.
Marzena S. jest podejrzana o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyrządzenie szkody w mieniu klubu przekraczającej 7,3 mln zł i narażenie spółki na spowodowanie szkody w wysokości 2,5 mln zł. W areszcie przebywa już od października ub. roku.
Równocześnie sąd przedłużył areszt jednego ze wspólników Marzeny S., Roberta Sz. On również nie wyjdzie na wolność przed końcem czerwca.
O sprawie Marzeny S. było bardzo głośno. Jako prezes Wisły nieomal doprowadziła klub do upadku. Podpisując fikcyjne umowy wyprowadzała pieniądze z klubu. Nie były na wypłaty dla piłkarzy, a ona i Damian D. otrzymali wysokie podwyżki. Dla nich pieniądze znajdywały się zawsze.
D. również przebywa w areszcie. Jemu stawiane są zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i handlu narkotykami.
Na wolność wyszedł za to Tadeusz Cz. W jego przypadku stosowane są środki wolnościowe w postaci poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem podejrzanemu paszportu.
ml, inf. prasowa