W czwartek nad rzeką Dłubnią , krakowscy strażnicy miejscy natknęli się na ognisko na terenie otwartym, ale w niewielkiej odległości od drzew. Ale co najgorsze, w płomieniach paliły się resztki opon i felg, a dookoła czuć było gryzący i nieprzyjemny odór.
Jak się okazało, dwóch mężczyzn postanowiło przy pomocy ognia odzyskać cenny metal. W tym celu rozpalili ognisko, w którym „opalali” miedziane kable w plastikowych otulinach. Ten proceder przerwała interwencja strażników miejskich.
– Strażnicy ujawnili dwóch mężczyzn opalających miedziane przewody w ognisku. W związku z naruszeniem przepisów o ochronie środowiska sprawca został ukarany mandatem karnym – relacjonuje krakowska straż miejska.
(JS)