Ostry spór w urzędzie. Krupa: „Uważa mnie za zdrajcę”

– Wszyscy krakowianie powinni mieć prawo udziału w najważniejszych świętach, ponad podziałami politycznymi – tak w porannej rozmowie Radia Kraków marszałek Małopolski Jacek Krupa komentował wypowiedzenie przez wojewodę porozumienia w sprawie wspólnej organizacji najważniejszych świąt w Krakowie.

– Ja się domyślam, że wojewoda przestaje mnie uważać za Polaka, a zaczyna za zdrajcę – stwierdził marszałek Krupa.

– Ponad 5 lat temu zostało podpisane porozumienie marszałka, wojewody i prezydenta Krakowa. W nim stwierdzono, że chcąc promować nasze dziedzictwo historyczne i kulturowe, będziemy wspólnie organizować święta 11 listopada, 31 października i 3 maja. Wtedy nastąpił podział. Wojewoda organizuje 3 maja, marszałek 11 listopada a prezydent lekcję śpiewania w czasie tych świąt. W tym porozumieniu napisano, że robimy to ponad podziałami politycznymi. Teraz od wojewody otrzymałem pismo z wypowiedzeniem porozumienia, bo zmieniły się okoliczności i musi zmienić się formuła. Nie wiem co się zmieniło i jaka ma być formuła 11 listopada. Nie ma słowa komentarza. Jest jeszcze strona formalna. Wypowiedzenie ma okres 12-miesięczny. Zatem dopiero w 2018 roku nastąpi rozwiązanie. Rozumiem jednak, że wojewoda nie chce już razem tego robić – tłumaczył Krupa.

– Jak w relacjach między trzema osobami – prezydentem, marszałkiem i wojewodą dochodzi do napięć i jest odgórna decyzja to wynika to z przesłanek politycznych. Jak wojewoda organizował 3 maja, była awantura. Okazało się, że do złożenia wieńców nie mieli być dopuszczeni posłowie innych opcji niż PiS. Dopiero po interwencji udało się złożyć kwiaty innym posłom. To szalone. Podział następuje od góry. Ludzie na dole są razem – dodał marszałek.

Cała rozmowa tutaj.

(źródło: Radio Kraków)

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Najnowsze

Co w Krakowie