– Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy głosowali na mnie, tym wszyscy, którzy poszli do wyborów. Jak państwo pamiętacie, mieliśmy taki konkurs między miastami, gdzie będzie większa frekwencja… – powiedział Jacek Majchrowski tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów na prezydenta Krakowa. Według nich Majchrowski wygrał z Małgorzatą Wassermann.
– Bardzo dużo osób musiało poświęcić wiele czasu, by doszło do tego zwycięstwa. Strasznie państwu dziękuję i mogę tylko powiedzieć, ze obiecuję, iż godnie będę sprawował ten urząd – powiedział Majchrowski, a na końcu łamał mu się głos.
– Krakowianie postawili na rozwój, na spokojów, na to, żeby samorząd był samorządem, a nie przedłużeniem linii rządu – dodał.
– Chciałbym podziękować pani poseł Wassermann za kampanie i liczę na to, że tak jak do tej pory – wszyscy ci, którzy ze mną przegrywali -potem osiągnęli bardzo wysokie stanowiska państwowe, więc ją też to czeka – uśmiechał się prezydent.
– Ta kampania była bardzo spokojna i kulturalna. Pani poseł zachowywała się tak, jak przystało na poważną kobietę, która jest posłem. Mam pewne zastrzeżenia co do działań pewnych jej sztabowców, albo nawet nie sztabowców, ale osób z tego środowiska – dodał.
