Do wypadku niebotycznie drogiego Ferrari 458 Italia doszło 7 marca w Krakowie. Nagranie zrobiło furorę w sieci, a teraz auto czeka na naprawę.
W internecie wypłynęło nagranie, które zarejestrował jeden z kierowców stojących na poboczu. Widać na nim jak samochód na słowackich tablicach uderzył w barierkę odgradzającą jezdnię od przystanku tramwajowego, potem wyrywał kolejne znaki drogowe. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a pirat będzie musiał zapłacić słony mandat.
Równie droga będzie naprawa samochodu. Youtuber Budda dotarł do właściciela pojazdu i pokazał dokładnie zniszczenia, do których doszło w trakcie wypadku: urwało się koło, wygiął się również przedni błotnik, doszło do uszkodzenia przedniego zderzaka. Koszt naprawy? Niebotyczny. Sprawdźcie sami.
(ko)