Kardynał Stanisław Dziwisz jest niewinny – donosi Onet. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie byłego metropolity krakowskiego i nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
Śledztwo w sprawie kardynała Dziwisza zostało wszczęte w kwietniu 2022 roku. Dotyczyło tego, czy ówczesny metropolita krakowski zataił wiedzę o czynach pedofilskich jednego z księży i czy takie zatajenie to przestępstwo. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła Państwową Komisja ds. Pedofilii.
Jak ustalił Onet, prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w zachowaniu byłego metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. „Najnowsza decyzja prokuratury nie świadczy o tym, że kard. Dziwisz przed laty nie ukrywał wiedzy o możliwym przestępstwie swojego podwładnego, ale, że jej zatajenie nie było wtedy karalne” – podaje Onet. I przypomina, że kilkanaście lat temu powiadomienie śledczych o przypadkach pedofilii było jedynie obowiązkiem moralnych. Portal podkreśla, że wszystkie dotychczasowe śledztwa dotyczące kardynała Dziwisza kończyły się umorzeniem.
Onet przypomina, że to ostatnie śledztwo dotyczyło niezawiadomienia przez ówczesnego metropolitę organów ścigania, że jego podwładny – ks. Stefan D. – miał wykorzystywać seksualnie nieletniego, gdy pełnił obowiązki proboszcza parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie-Mydlnikach. „W grudniu 2005 r. ksiądz decyzją kard. Dziwisza zniknął z parafii Kraków-Mydlniki i został odesłany na urlop. Po pół roku został proboszczem w oddalonej o ok. 40 km od Krakowa małej parafii w Grojcu. Kard. Dziwisz nigdy nie poinformował rodziny, która zgłaszała krzywdę swojego syna oraz wiernych w Krakowie i Grojcu o kulisach sprawy. Dopiero gdy historię nagłośnił TVN, były metropolita krakowski wydał oświadczenie, w którym przyznał, że zgodnie z prawem kanonicznym zgłosił przypadek Stefana D. do Watykanu, a tam odpowiednia Kongregacja uznała oskarżenia za bezpodstawne” – informuje Onet.
Decyzja o umorzenie tego śledztwa jest już prawomocna.
(red)