„Jestem Matylda, mam 7 lat. Chciałabym, abyście kiedyś poznali mojego tatę…” – tak zaczyna się opowieść uroczej dziewczynki z Krakowa. Opowieść, która ma uratować życie jej ojca.
#TataMaRaka – pod takim hasłem Matylda walczy o życie ojca, który ma białaczkę. Pan Robert sam przez lata ratował ludzi jeżdżąc w karetkach pogotowia. Teraz sam potrzebuje pomocy i to również na sygnale.
O chorobie dowiedział się miesiąc temu. Rozpoznano u niego ostrą białaczkę szpikową. Teraz jest w trakcie drugiej chemioterapii i zakwalifikowano go do przeszczepu szpiku.
– Tata jest bardzo chory na białaczkę, a kocham go z najcalszego serca. Nie chcę, żeby umarł – mówi Matylda, która wraz z przyjaciółmi ojca poszukuje dla niego dawcy szpiku.
Akcja ma coraz większy rozmach. O uroczej blondyneczce mówią już w telewizji, powstała też specjalna strona internetowa Tatamaraka.pl. Cel jest jeden – znaleźć dawcę.
„Chcemy Was namówić do poślinienia patyczka, aby znaleźć dla Roberta i dla wszystkich chorych na białaczkę i, co tu dużo gadać, także dla nas samych, genetycznego bliźniaka. Bo nigdy nic nie wiadomo” – napisali na stronie internetowej tatamaraka.pl.
Czasu ucieka, zostało go jeszcze około trzech miesięcy. Należy więc działać błyskawicznie, a kumulacja poszukiwań będzie miała miejsce w dniach 2-3 grudnia w Krakowie.
Na czym będzie polegała? W krakowskich centrach handlowych: Factory, Serenada, Zakopianka, a także w Forum Przestrzenie i placówkach Medicover Kraków (tu w dniach 4-8 grudnia) będzie można… polizać patyczek Tak, i to dosłownie. To oraz wypełnienie formularza wystarczy, by sprawdzić, czy dla kogoś możesz być dawcą szpiku.
„Jestem Matylda, mam 7 lat. Chciałabym, abyście kiedyś poznali mojego tatę…”.
dn
zdjęcie tytułowe / fot. www.tatamaraka.pl