Uwolnienie od nadmiaru turystów, zbyt mało zieleni, problemy komunikacyjne oraz uregulowanie sprzedaży alkoholu, to główne tematy spotkania mieszkańców Dzielnicy I Stare Miasto z władzami Krakowa. „To była dyskusja z prawdziwymi gospodarzami i społecznikami z pierwszej Dzielnicy” – podkreślił po spotkaniu wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.
Wczorajsze spotkanie rozpoczęło cykl debat w ramach akcji „Porozmawiajmy o Krakowie…” W ich trakcie omawiane będą wyniki anonimowych ankiet, w których brali udział mieszkańcy siedmiu dzielnic Krakowa. Jak podkreśla magistrat „celem badania było zebranie opinii mieszkańców i mieszkanek dotyczących działań władz Krakowa na rzecz poprawy jakości życia w ich najbliższym otoczeniu”.
W ankiecie dotyczącej Dzielnicy I udział wzięło blisko 3 tysiące mieszkańców – wyliczył wiceprezydent Jerzy Muzyk. Oprócz wiceprezydentów: Muzyka i Kuliga, w spotkani z mieszańcami, wzięli udział dyrektorzy wybranych komórek organizacyjnych Urzędu Miasta i Miejskich Jednostek Organizacyjnych.
Mieszkańcy zarówno w ankietach, jak i na spotkaniu, poruszali wiele zagadnień, które ich zdaniem piętrzą się w centrum Krakowa. To przede wszystkim problemy z nadmiarem turystów i ich zachowaniem, problemy komunikacyjne, uregulowanie sprzedaży alkoholu oraz zbyt mała ilość zieleni. I to dwa ostatnie tematy zdominowały dyskusje. Mieszkańcy chcieli wiedzieć, czy na Rynku pojawią się zapowiadane od ubiegłego roku drzewa. Chodzi o realizacje zwycięskiego projektuj Budżetu Obywatelskiego „Posadźmy drzewa na Rynku Głównym”, który zakłada posadzenie około 30 drzew na płycie Rynku. – To na pewno będzie realizowane – zadeklarował dyrektor Marek Czajka z Wydziału Strategii Planowania i Monitorowania Inwestycji. Jak dodał, już niedługo na terenie dzielnicy zostanie oddany do użytku park przy ul. Karmelickiej.
Zdaniem mieszkańców, władze Krakowa musza rozwiązać problem nadmiaru sklepów z alkoholem. Jak argumentowali, obecnie toczy się dyskusja nad wprowadzeniem prohibicji m.in. na terenie ich dzielnicy – Mieszkańcy mają dość nieprzyjemności związanych z uciążliwością tych sklepów. Te punktu a raczej ich klienci generują hałas i krzyki – mówił podczas spotkania jeden z uczestników. Zgodził się z nim wiceprezydent Andrzej Kulig, który podkreślił, że jest „jest gorącym zwolennikiem ograniczania ilości takich miejsc w centrum miasta – To są miejsca, które są po pierwsze miejscami krótkotrwałej przyjemności. Natomiast skutki społeczne są dramatyczne. Dla mieszkańców, jak i tych, którzy spożywają ten alkohol. Uważam, że najwyższa pora by tą sferę w mieście uporządkować. Osobiście jestem zdania, że powinien to być działania radykalne, a nie kosmetyczki – powiedział wiceprezydent.
Andrzej Kulig podkreślił, że wyniki ankiet oraz rozmowy z mieszkańcami pozwola miastu lepiej rozwiązywać problemy – Większość tematów to są tematy, nad którymi pracujemy, które staramy się unormować. Są tematy, które wywołują dyskusję i emocje, ale one są też potrzebne. To co mnie zaskoczyło, że zarówno młodzi ludzie jak i seniorzy mają bardzo podobne problemy i co ciekawe, również ich spostrzeżenia są niezwykle podobne jeżeli chodzi o proponowanie pewnych rozwiązań – powiedział wiceprezydent Kulig.
W przyszłym tygodniu, 28 marca, urząd miasta zaprasza na spotkanie mieszkańców Grzegórzek.
(PK,JS)
