Pijany meleksiarz jeździł w samym sercu Krakowa. Alkohol to nie wszystko

Pijany kierowca meleksa jeździł po centrum Krakowa. Okazało się, że spożyty alkohol to nie jest jego jedyny problem.
 
Przy placu Świętego Ducha do strażników miejskich podszedł mężczyzna i przekazał, że kierowca jeżdżący meleksem prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Podał jego wiek, rysopis, a także charakterystyczne elementy jego ubrania.
 
Strażnicy miejscy szybko zatrzymali poszukiwanego i od razu wyczuli, od niego alkohol. 
 
Po przyjeździe na miejsce policjantów, w wyniku podjętych przez nich ustaleń okazało się, że mężczyzna jest nie tylko w stanie po spożyciu alkoholu, ale także ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
 
Teraz jego sprawą prawdopodobnie zajmie się sąd.
 
Michał Lop
 

Najnowsze

Co w Krakowie