– Jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku – mówi Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu.
Do takiej zmiany miałoby dojść z racji tego, że na jesień 2023 r. planowe są zarówno wybory parlamentarne, jak i samorządowe.
– Tu jest pewien kłopot. PKW sygnalizuje, że to przedsięwzięcie nie do udźwignięcia. Jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku – zaznacza wicemarszałek Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.
– Kadencji wyborczej nie można skrócić, ale można ją nieco wydłużyć. Wybory by pewnie były wiosną. Pytanie, czy razem z wyborami europejskimi, które wypadają w maju, czy trzeba będzie to rozdzielić – dodaje.