Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski porządzi w Krakowie dłużej. Dzięki PiS

To już praktycznie przesądzone. Obecna kadencja w samorządach zostanie wydłużona o pół roku. To oznacza, że prezydent Jacek Majchrowski porządzi w Krakowie co najmniej do wiosny 2024 roku. Dłuższe rządy prezydent Krakowa będzie zawdzięczać PiS.

Jak donosi RMF FM, PiS po wakacjach złoży w Sejmie projekt ustawy wydłużającej obecną kadencję samorządów o pół roku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wybory radnych gmin, powiatów i województwa oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast powinny odbyć się jesienią 2023 roku. PiS chce je przełożyć na wiosnę 2024 roku. Dlaczego? Bo jesienią 2023 odbędą się także wybory parlamentarne. Oficjalnie chodzi o to, by nie kumulować w jednym czasie głosowań.

Choć Sejm jest jeszcze przed decyzją o wydłużeniu kadencji samorządów, sprawa wydaje się przesądzona. PiS ma większość w Sejmie, więc ustawę przegłosuje, potem Senat, gdzie większość ma opozycja, zażąda odrzucenia ustawy, ale wróci ona do Sejmu i tam zostanie utrzymana. Jedna wątpliwość dotyczy tylko tego, czy prezydent Andrzej Duda nie zawetuje ustawy przedłużającej kadencję samorządów. To jednak mało prawdopodobne (choć nie jest wykluczone).

Wydłużenie kadencji samorządowej będzie oznaczać, że prezydent Jacek Majchrowski porządzi w Krakowie o pół roku dłużej. A rządzi w mieście od jesieni 2002 roku. Za kilka miesięcy prof. Majchrowski będzie obchodził okrągłą, 20 rocznicę objęcia urzędu prezydenta Krakowa. Przed następnymi wyborami dołoży jeszcze 1,5 roku. A gdyby zdecydował się na kolejny, szósty już start w wyborach i gdyby znowu wygrał, jego rządy wydłużą się o kolejne pięć lat.

(GEG)

10 KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Najnowsze

Co w Krakowie