W ubiegłym tygodniu pisaliśmy się o wandalizmie na świeżo zmodernizowanym przystanku kolejowym w Zabłociu. Od dłuższego czasu wandale bezkarnie niszczą nową infrastrukturę kolejową. Głównym celem ich działania stały się przezroczyste ekrany akustyczne. Mimo obecności kamer oraz Straży Ochrony Kolei, udało im się zamalować prawie wszystkie ekrany na długości ponad 150 metrów. Po naszej interwencji, przedstawiciele PKP zapewnili, że graffiti zostanie usunięte z przystanku.
Ktoś musiał włożyć wiele wysiłku, aby pokryć sprayem ekrany oddzielające nowy przystanek kolejowy Kraków-Zabłocie od sąsiednich bloków. Trudno uwierzyć, że można było to zrobić w ciągu jednej nocy.
Można przypuszczać, że przystanek jest regularnie odwiedzany przez miłośników malowania na cudzej własności.
Jak to jest możliwe, pomimo ciągłych patroli Straży Ochrony Kolei oraz monitoringu? Przedstawiciele kolei PKP PLK tłumaczą, że formalnie to nie oni są odpowiedzialni za ten teren. „Obecnie przystanek Kraków-Zabłocie jest częścią inwestycji „Prace na linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy – Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnej”. Jest to plac budowy, za który odpowiada wykonawca. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. monitorują sytuację i podejmują działania w celu usuwania tego rodzaju aktów wandalizmu” – wyjaśnia Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Jednocześnie kolejarze zapewniają, że ciągle wzmacniają działania prewencyjne, aby zapobiegać aktom wandalizmu. PKP PLK reaguje na wszystkie zgłoszenia dotyczące wandalizmu czy zanieczyszczeń na obiektach. Regularnie przeglądane są obszary znajdujące się w naszym utrzymaniu. Wzmacniane są działania prewencyjne, mające na celu przeciwdziałanie aktom wandalizmu. Patrole Straży Ochrony Kolei często pozwalają zapobiec dewastacjom i zatrzymać sprawców na miejscu zdarzenia – wyjaśnia Piotr Hamarnik.
W rozmowie z KRKNews.pl Piotr Hamarnik zapewnia, że graffiti zostanie usunięte w najbliższych kilku tygodniach. Konkretną datę podjęcie tej decyzji zostawia wykonawcy – oświadcza przedstawiciel PKP PLK.
Jarek Strzeboński