Radni nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych należących do spółki byłej wiceprezydent

Plan dla obszaru „Siewna” z poprawkami, których chcieli protestujący mieszkańcy! Rada Miasta nie uchwaliła planu miejscowego dla obszaru „Siewna”. Radni przegłosowali kilka poprawek, w tym poprawkę, na mocy której utrzymane zostaną tereny zielone w pobliżu Doliny Prądnika. Projekt planu przewidywał możliwość wybudowania tam domów jednorodzinnych. Plan musi być ponownie wyłożony i dopiero za kilka miesięcy wróci na sesję. Wtedy radni podejmą ostateczną decyzję.

Największe kontrowersje w planie dla obszaru „Siewna” wywoływały zapisy o możliwości budowania domów jednorodzinnych i bliźniaków wzdłuż Doliny Prądnika. Wszystko wskazuje na to, że część radnych nie zgodziła się na to po informacji, że w tym terenie właścicielem gruntów jest spółka, w której udziały ma była wiceprezydent. Do tego spółka kupiła część działek od miasta. Dyskusję na ten temat wywołał radny Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców. Jego zdaniem do argumentów merytorycznych (o ochronie terenów zielonych, zakazie zabudowy w obszarze zagrożonym podtopieniami) dochodzi jeszcze argument etyczny. Jak tłumaczył radny Maślona, w 2014 roku zostało zmienione studium i tereny, które poprzednio były zielone, w nowym studium zostały zapisane jako budowlane. Przedstawicielka magistratu prostowała, że część terenów już w poprzednim studium przewidziana była do zainwestowania, ale przyznała, że obszar zabudowy został trochę poszerzony. Przypomnijmy, że wtedy za sprawy planowania odpowiadała obecnie była już wiceprezydent.

Do sprawy odniósł także jej następca – wiceprezydent Jerzy Muzyk. Przyznał, że trzy działki o łącznej powierzchni ponad 20 arów miasto sprzedało kiedyś spółce, w której udziały ma była wiceprezydent. Podkreślał przy tym, że nieruchomości zostały zbyte w drodze przetargu ustnego nieograniczonego. Poinformował, że dwie działki były przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową jeszcze przed obecnie obowiązującym studium, trzecia była terenem zielonym. Zapewniał, że przy sporządzaniu projektów planu nie ma znaczenia, kto jest właścicielem gruntów, których dotyczą nowe zapisy.

To jednak nie przekonało radnych. Klub Koalicji Obywatelskiej poprosił o 20-minutową przerwę. Po niej zaczęło się głosowanie. Wprawdzie przepadł wniosek o odesłanie projektu planu do prezydenta, ale potem zdecydowana większość radnych poparła poprawki, których chcieli mieszkańcy protestujący przeciwko planowi dla obszaru „Siewna”. Przeszła też poprawka pozostawiająca tereny zielone tam, gdzie miały powstać domy jednorodzinne.

Teraz plan musi być ponownie wyłożony do publicznego wglądu. Znowu będzie można wnosić do niego uwagi. Za kilka miesięcy sprawa wróci na sesję Rady Miasta.

(GS)

Najnowsze

Co w Krakowie