Polska walczy z koronawirusem, tymczasem za rogiem czai się pandamia odry. Tak przynajmniej alarmują specjaliści.
W 2020 r. odnotowaliśmy zaledwie 30 przypadków odry w Polsce, ale to nie oznacza, że jesteśmy bezpieczni.„W Małopolsce liczba rodziców uchylających się od szczepień wzrosła do 4 tys.” – podaje „Gazeta Wyborcza”, a na jej łamach lekarze alarmują: – Straciliśmy odporność zbiorowiskową, można spodziewać się epidemii odry.Czy odry należy się obawiać? U ponad 50 proc. chorych może wystąpić ciężkie zapalenie płuc, a jedna na tysiąc chorych osób umiera.