Około 200 dodatkowych pociągów z całej Polski przyjedzie do Krakowa w czasie Światowych Dni Młodzieży. Więcej połączeń planują też Koleje Małopolskie na trasach: Kraków Lotnisko – Kraków Główny i Wieliczka Rynek / Kopalnia – Kraków Główny. Już teraz wiadomo, że Dworzec Główny nie będzie w stanie przyjąć wszystkich składów, dlatego cześć z nich będzie kierowana na stacje Kraków – Bonarka i Kraków – Płaszów. Nie wiadomo natomiast kto zapłaci za dodatkowe kursy.
Z naszych informacji wynika, że w dniach 25 lipca – 1 sierpnia do Krakowa przyjedzie około 200 pociągów więcej, niż wynika to ze standardowego rozkładu jazdy. Dodatkowe połączenia do stolicy Małopolski planują: spółka Intercity, Przewozy Regionalne z całej Polski, Koleje Mazowieckie, Koleje Wielkopolskie, SKM Gdynia i Łódzka Kolej Aglomeracyjna.
Tylko małopolski oddział Przewozów Regionalnych uruchomi posiłkowo 170 pociągów na trasach: Tarnów – Trzebinia – Katowice, Wadowice – Kraków, Krynica – Nowy Sącz – Kraków i Zakopane – Kraków.
Ruch będzie tym większy, że ŚDM odbywają się w samym środku wakacji, a więc w czasie, gdy podróżowanie koleją i tak cieszy się dużym zainteresowaniem.
Pociągi co 15 minut?
– Największym wyzwaniem będzie to, aby od 26 do 31 lipca pomóc pielgrzymom w przemieszczaniu się w samym Krakowie i do około 50 kilometrów poza miastem. Te osoby będę musiały najpierw dotrzeć na uroczystości, a następnie wrócić do miejsca zakwaterowania – mówi nam Ryszard Rębilas, prezes Kolei Małopolskich. – Najgorsze będą właśnie te powroty, bo wtedy nastąpi kumulacja pasażerów w kierunku Słomnik, Wieliczki, Tarnowa, Trzebini czy Miechowa
Całodobowo będą kursować pociągi z Krakowa do Balic i do Wieliczki. – Jeżeli zarządca infrastruktury pozwoli, w godzinach od 10 do 15 chcieliśmy uruchomić połączenia nawet co 15 minut – dodaje Rębilas.
18 minut na stojąco
Jednorazowo do pociągu Kolei Małopolskich może wejść nawet ponad 700 pasażerów.
– Trudno zakładać, że każdy z nich znajdzie miejsce siedzące , ale podróż z Balic do Krakowa trwa zaledwie 18 minut, więc przez ten czas można podróżować na stojąco. Tym bardziej, że do ścisłego centrum nie wjedziemy transportem kołowym, zatem kolej będzie najlepszym rozwiązaniem – podkreśla prezes w rozmowie z KRKnews.
Zapowiada, że spółka uruchomi cały swój tabor.
Za mały Dworzec Główny
Już teraz pewne jest, że sam Dworzec Główny nie jest w stanie obsłużyć wszystkich pociągów, bo dysponuje określoną liczbą peronów, a składy jeżdżą według określonych rozkładów.Dlatego część pociągów będzie kierowana na stacje Kraków – Bonarka i Kraków – Płaszów.
– Będą to więc podobne rozwiązania, jakie były stosowane podczas poprzednich wizyt papieskich – wyjaśnia Rębilas.
Kto zapłaci?
Na razie nie wiadomo jednak kto zapłaci za dodatkowe pociągi. Jeśli bowiem Koleje Małopolskie uruchomią nadprogramowe kursy, spółka będzie musiała wydać więcej za prąd, możliwość skorzystania z infrastruktury czy opłacić pracowników.
Koleje Małopolskie negocjują więc z Komitetem Organizacyjnym ŚDM, aby ten zapłacił za pielgrzymów, którzy wykupili pakiety. Dla pozostałych zostanie przygotowana specjalna oferta. Podróżni będą mogli wykupić bilety jedno-, trzy- lub siedmiodniowe. Ich ceny nie są jeszcze znane.
(lm)