To był wyjątkowo smutny dzień dla Krakowa i całej Polski. Pożegnaliśmy dzisiaj legendę polskiej sceny artystycznej, Ewę Demarczyk.
Polska piosenkarka zmarła 14 sierpnia 2020 roku w wieku 79 lat. Pozostawiła po sobie rzeszę zagorzałych fanów. „Odeszła Największa. Żegnaj Ewo” – napisano na stronie internetowej Piwnicy pod Baranami. To tam zadebiutowała, a potem pielęgnowała swój talent. Fani byli w stanie zrobić wiele, by dostać się na jej koncert. Nieraz musiała interweniować policja.
Prawdziwe tłumy pojawiły się też na środowej uroczystości pogrzebowej. Ewa Demarczyk spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim. Pochowano ją blisko innych artystów związanych z Piwnicą – m.in. Marka Grechuty, Piotra Skrzyneckiego czy Mieczysława Święcickiego.
W pogrzebie wziął udział wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. – Żegnamy dzisiaj niezwykłą osobowość świata polskiej kultury, niezrównaną interpretatorkę poezji. Chociaż – z wyboru – od wielu lat nie występowała publicznie, to siła jej talentu wciąż stanowiła inspirację – powiedział Giliński.
.@PiotrGlinski żegnając Ewę Demarczyk: Żegnamy dzisiaj niezwykłą osobowość świata polskiej kultury, niezrównaną interpretatorkę poezji. Chociaż – z wyboru – od wielu lat nie występowała publicznie, to siła jej talentu wciąż stanowiła inspirację. pic.twitter.com/iQMQvr6VXv
— Ministerstwo Kultury i Sportu (@MKDNiS) August 26, 2020
Okolicznościowy list przysłał prezydent Andrzej Duda. „Jej koncerty w legendarnej Piwnicy pod Baranami stanowiły w czasach PRL przejaw artystycznej wolności i nowatorstwa, a występy zagraniczne tylko umocniły zasłużoną sławę i uznanie. (..) Wszystkie te arcydzieła piosenki aktorskiej już niezmiennie kojarzyć się będą z jej fenomenalnym głosem, perfekcyjną dykcją i doskonałym wykonaniem – napisał prezydent.
ml