Już szykowali się do bójki, a na twarze zakładali kominiarki. Policja zapobiegła wielkiej bójce kiboli Lecha i Widzewa do której miało dojść w okolicy bramek autostradowych w Balicach.
Do zdarzenia doszło 31 marca, przy okazji meczu Wisły z Lechem. Około godz. 18.30 przed bramkami autostradowymi w Balicach (w kierunku Krakowa) przed punktem poboru opłat pojawiła się kawalkada kilkudziesięciu samochodów osobowych. W pewnym momencie z pojazdów zaczęli wysiadać dobrze zbudowani mężczyźni. Prawdopodobnie miało to związek z tym, że zauważyli swoich „przeciwników” jadących w tym samym kierunku.
Nieoficjalnie wiadomo, że to kibole Lecha zauważyli grupę fanów Widzewa, którzy od niedawna sympatyzują z Wisłą.
Mężczyźni zaczęli maskować się oraz zakładać ochraniacze na szczęki. W pobliżu natychmiast zjawili się przygotowani do interwencji policjanci z krakowskiego OPP. Na ich widok szalikowcy wrócili do samochodów. Dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji funkcjonariuszy nie doszło do bójki. Po opuszczeniu punktu poboru opłat pojazdy zostały zatrzymane do kontroli, część na pobliskim parkingu, a pozostałe po zjeździe z autostrady – na ul. Chełmskiej.
Policjanci OPP przy udziale funkcjonariuszy WRD KMP w Krakowie wylegitymowali kierowców i pasażerów (w sumie 116 osób). Dwóch kierujących zostało zatrzymanych za jazdę pod wpływem środków odurzających. Nałożonych zostało także 18 mandatów karnych i skierowano 2 wnioski o ukaranie do sądu w związku ze stwierdzonymi wykroczeniami – w głównej mierze za tamowanie, utrudnianie ruchu jakie miało miejsce przed punktem poboru opłat na autostradzie A4.
(wm, KWP Kraków)
fot. KWP Kraków