Nieco chłodniejsza noc, brak wiatru i… zaczyna się. Wskazówki na czujnikach zanieczyszczenia powietrza drgnęły i poszły ostro w górę.
O godzinie 5:00 rano najgorzej było przy alejach Krasińskiego. Czujniki PM10 pokazały 296% normy. Pomiar zanieczyszczeń PM2.5 był jeszcze gorszy, bo czujniki w tym miejscu wskazały 400% normy (100 µg/m3, przy normie 25 µg/m3).
Pozostałe krakowskie czujniki pokazują mniejszy poziom zanieczyszczeń, ale dziś rano wszystkie przekroczyły normy.
To nie są wartości, które w Krakowie atakują nas zimą niemal codziennie, ale warto wziąć je pod uwagę przy planowaniu rozkładu dnia. Takie stężenie zanieczyszczeń nie jest dobre dla nikogo, ale szczególnie groźne jest dla najmłodszych i seniorów.
(wm)