Trzy lata czekali krakowianie na otwarcie pływających basenów na Zakrzówku. Chodź formalnie to jeszcze plac budowy, to od dzisiaj oficjalnie można korzystać z głównej atrakcji kąpieliska czyli pływających basenów. Wczoraj niespodziewanie o możliwość pływania poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych dyrektor zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf. Tymczasem podległa mu jednostka chwile później zamieściła komunikat o zakazie kąpieli.
Wczorajsza decyzja Piotr Kempfa zaskoczyła wszystkich. W mediach społecznościowych dyrektor ZZM przekazał, że od początku czerwca kończy się nielegalne pływanie na Zakrzówku – Od jutra czyli od 1 czerwca, będzie można pływać na terenie całego zbiornika na własną odpowiedzialność. Dopiero trzy tygodnie później na kąpielisku pojawią się ratownicy – Od 22 czerwca przy basenach będą dyżurować ratownicy. Od tego dnia będzie funkcjonowało bezpieczne kąpielisko. Do tego czasu można korzystać z całego zbiornika na własną odpowiedzialność. Do 22 czerwca prosimy o ostrożność. Dlatego umieścimy dziś specjalne tabliczki informujące, że można korzystać z obiektu, ale na własną odpowiedzialność – poinformował dyrektor ZZM.
Koniec nielegalnego pływania na Zakrzówku.
Od jutra czyli od 1 czerwca będzie można pływać na terenie całego zbiornika na własną odpowiedzialność.
Od 22 VI pojawi się obsługa ratownicza na kąpielisku- basenach pływających. Od tego dnia będzie funkcjonowało bezpieczne kąpielisko. pic.twitter.com/JBurzjMlHl— piotrkempf_zieleń_Kraków (@zielen_krakow) May 31, 2023
Nie minęła godzina, a swój komunikat opublikował Zarząd Zieleni Miejskiej, który informuje o zakazie kąpieli. W komunikacie czytamy, że z pływających basenów będziemy mogli skorzystać od 22 czerwca – Kąpielisko będzie czynne od 22.06 od godz. 10.00. Do tego czasu można korzystać z pomostów, obowiązuje natomiast zakaz kąpieli – informuje ZZM.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym ZZM. Poprosiliśmy o wyjaśnienie tych dwóch komunikatów.
(Jarek Strzeboński)