Homoseksualizm to zaburzenie, które można leczyć m.in. elektrowstrząsami – to fragment prezentacji, którą przesłał uczniom katecheta z I LO w Limanowej.
Przypomnijmy, że wikariusz w limanowskiej parafii i katecheta w I Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Orkana w Limanowej w ramach lekcji religii, rozesłał swoim uczniom kontrowersyjną prezentację. „Homoseksualizm jest chorobą (zaburzeniem) wywołaną przez hormony, zaburzony rozwój lub złe traktowanie dziecka we wczesnych fazach rozwoju. Stosunki homoseksualne są grzeszne, gdyż wykluczają prokreację. Sama natura pokazuje, że dwie osoby tej samej płci nie pasują do siebie (chociażby ze względu na organy rozrodcze)” – to jej fragment, który przytaczał serwis limanowa.in.
– W tej sprawie pojawił się problem ogromnej niezręczności i braku wyobraźni. W oderwaniu od lekcji religii, pewne hasła można dowolnie interpretować. Niestety, tak było w tym przypadku. Gdyby ta prezentacja została wykorzystana na lekcji i dokładnie omówiona w trakcie dyskusji z uczniami, nie doszłoby do tego nieporozumienia – mówi o sprawie ks. dr Tomasz Lelito, dyrektor Wydziału Katechetycznego w tarnowskiej kurii diecezjalnej na łamach limanowa.in.
Katecheta przedstawił też uczniom różnorodne „metody leczenia” homoseksualizmu, a wśród nich elektrowstrząsy. Ksiądz już zdążył przeprosić. „Moim celem nie było krzywdzenie czy obrażanie kogokolwiek, lecz zaprezentowanie nauczania Kościoła” – napisał w oświadczeniu.
Wcześniej głos zabrała Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. Jej zdaniem do Kuratorium Oświaty nie wpłynęła żadna skarga na zaprezentowane treści prezentacji.
„Ustalono, że osoba bądź osoby, które nie zgadzały się z treścią jednego czy dwóch slajdów z obszernej prezentacji nie zgłosiły tego faktu katechecie ani dyr. Liceum, tym samym nie pozwoliły na stosowne wyjaśnienia. Małopolski Kurator Oświaty zapoznała się z obszerną prezentacją wysłaną uczniom klas maturalnych, a także z wiadomością skierowaną do uczniów od księdza katechety w reakcji na informacje medialne. Wyjaśnił w niej, że nie było jego zamiarem urażenie uczuć kogokolwiek, a jedynie zaprezentowanie stanowiska Kościoła katolickiego co do przestrzegania VI i IX przykazania Dekalogu. Równocześnie przyznał, że błędem było pozostawienie bez komentarza treści traktujących o homoseksualizmie, przede wszystkim takich, że podane metody leczenia homoseksualizmu były ukazane w ujęciu historycznym, a nie dotyczyły czasów współczesnych” – czytamy w oświadczeniu na stronie kuratorium.