Przez tę decyzję Kraków musi oddać miliony!

Kraków przegrywa walkę z deweloperami i będzie musiał zwrócić kilka milionów złotych, które pobrał niezgodnie z prawem. To postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, wydając rozporządzenie wprowadzające opłatę za zmianę celu przeznaczenia nieruchomości, nie miał ku temu podstaw prawnych. 

Sprawa sięga 2009 roku, gdy prezydent Jacek Majchrowski wydał rozporządzenie na mocy którego ustalono, że w przypadku zmiany celu przeznaczenia nieruchomości znajdujących się na terenie Krakowa, konieczne jest uiszczenie opłaty w wysokości 25% wartości nieruchomości. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że „Akt prawa miejscowego nie miał podstawy prawnej, uznaje się go więc za nieważny”.

Wyrok dotyczy tysięcy użytkowników wieczystych nieruchomości położonych na terenie Krakowa i deweloperów oraz inwestorów, którzy do tej pory chcąc zmienić cel przeznaczenia na przykład z usługowego na mieszkalny bądź odwrotnie, musieli liczyć się z ogromnymi kosztami narzucanymi przez władze miasta. – Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał nieważność tego zarządzenia z mocą wsteczną. To oznacza, że jeśli wyrok się uprawomocni, to miasto będzie musiało zwrócić wszystkie pieniądze pobrane na mocy tego zarządzenia – tłumaczy Paweł Wójcik, radca prawny, partner GWW, który kierował zespołem radców prawnych zaangażowanych w ten projekt.

Bum inwestycyjny

Deweloperzy już zacierają ręce, bo wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oznacza, że po uprawomocnieniu się wyroku przed Naczelnym Sądem Administracyjny, będą mogli – bez konieczności ponoszenia ogromnych kosztów, przystąpić do realizacji swoich inwestycji opierających się na konieczności zmiany celu przeznaczenia nieruchomości należącej do Skarbu Państwa a oddanej w użytkowanie wieczyste.

– Dwa lata temu planowaliśmy otworzyć w Krakowie działalność usługową i zatrudnić kilkadziesiąt osób, ale nie udało się, bo miasto nie chciało zgodzić się na zmianę celu przeznaczenia nieruchomości. To znaczy chciało, ale za ogromne pieniądze. Przenieśliśmy się więc z biznesem do Niepołomic i chyba nie żałujemy – mówi Pan Kamil,  jeden z inwestorów, który prosi jednak o zachowanie anonimowości. – Wciąż toczą się nasze starania o inne nieruchomości położone na terenie Krakowa więc niewykluczone, że ten wyrok będzie dla nas przepustką do poszerzenia działalności – dodaje Pan Kamil.

Zanim jednak wyrok WSA się uprawomocni, zarządzenie prezydenta Majchrowskiego pozostaje obowiązującym aktem prawnym. – Zakładam, że miasto zwróci się do Naczelnego Sądu Administracyjnego ze skargą kasacyjną. Jeśli zostanie ona odrzucona, to zarządzenie zostanie unieważnione, a to oznacza, że w świetle prawa nigdy go nie było – tłumaczy radca prawny, Paweł Wójcik.

Zachłanny Kraków, jedyny taki

Warto zwrócić uwagę, że oprócz Krakowa podobne opłaty pobierano również w Warszawie. W stolicy było to jednak nie 25%, a 12% i kwota ta była naliczana nie od całości wartości nieruchomości a od różnicy. – Kraków był w tym względzie absolutnym rekordzistą i to mimo, że przez lata podejmowano wiele prób negocjacji tych stawek, ale władze miasta były nieugięte – przekonuje Grzegorz Stawowy, radny Krakowa. – Warto pamiętać, że plany miejscowe anulują opłatę za użytkowanie wieczyste do zera. W związku z tym, że mamy 50% miasta pokryte planami i kolejne 20% mamy w opracowaniu, to część inwestorów czekało z opłatami na uchwalenie kolejnych planów, które zwalniałyby ich z tej opłaty. Myślę, że wyrok sprawi, że w wielu rejonach miasta będzie się teraz więcej i szybciej budować. Niemniej jest to cios finansowy dla gminy, a w wielu gabinetach po wyroku sądu wystrzeliły szampany – podkreśla Grzegorz Stawowy.

Jeśli wyrok zostanie utrzymany przez Naczelny Sąd Administracyjny, to Kraków będzie musiał zwrócić pieniądze pobrane od inwestorów na podstawie podważonego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny zarządzenia prezydenta Jacka Majchrowskiego. Gra idzie o miliony złotych plus ewentualne odsetki. – Od 7 kwietnia 2009 roku zapłacono na rzecz Skarbu Państwa opłaty z tytułu zmiany treści prawa użytkowania wieczystego na łączną kwotę 6 mln 644 tys. 815 złotych – wylicza Jan Machowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa. – Natomiast do budżetu Gminy Miejskiej Kraków z tego tytułu wpłynęło 5% tej kwoty, tj. 332 tys. 240 złotych.

Władze miasta podkreślają, że nie podjęto jeszcze decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego i zostanie ona podjęta dopiero po wpłynięciu do urzędu miasta wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wraz z jego uzasadnieniem.

Rafał Galus

fot. Jan Lorek

4 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie