Ograniczanie swobody poruszania się, różnicowanie mieszkańców Krakowa, naruszenie sprawiedliwości społecznej – to zarzuty wojewody małopolskiego Krzysztofa Klęczara, który w tym tygodniu unieważnił uchwałę krakowskich radnych. Uchwała miała zapewnić mieszkańcom miasta posiadającym Kartę Krakowską priorytetowe wejście na teren kąpieliska na Zakrzówku.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Krakowa, radni debatowali nad projektem uchwały dotyczącej korzystania z atrakcji parku Zakrzówek. Radna Agnieszka Pogoda-Tota przedstawiła projekt, który zakładał priorytetowe traktowanie mieszkańców Krakowa w dostępie do parku. „Koszt wykupu gruntów na Zakrzówku wynosił 26 mln zł, a budowy kąpieliska 60 mln zł. Mieszkańcy Krakowa, którzy finansowali inwestycję, powinni mieć pierwszeństwo w korzystaniu z atrakcji parku poprzez okazanie Karty Krakowskiej,” argumentowała radna. Podkreśliła również, że duże kolejki w gorące dni sprawiają, iż wprowadzenie tego rozwiązania jest niezbędne.
W odpowiedzi na propozycję radnej Pogody-Toty, radna Aleksandra Owca wyraziła swoje wątpliwości. Choć zgodziła się, że priorytetem jest zadowolenie mieszkańców, poddała w wątpliwość skuteczność zaproponowanego rozwiązania. „To jest moje prywatne stanowisko, nie jest to stanowisko klubowe. Rozumiem, że wszyscy chcemy, żeby nasze mieszkanki i mieszkańcy byli zadowoleni, natomiast wydaje mi się, że to rozwiązanie może prowadzić do problemów i jest nie do końca przemyślane,” stwierdziła, sugerując rozważenie alternatywnych metod, takich jak bilety wstępu ze zniżkami dla mieszkańców.
Radny Tomasz Daros zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia konsultacji społecznych przed podjęciem ostatecznej decyzji. „Ja mam kilka pytań i uwag. Pierwsze moje pytanie brzmi, czy tu nie powinien być specjalny tryb wprowadzenia tego, poprzedzony konsultacjami,” pytał radny, podkreślając znaczenie opinii prawnej w tej sprawie.
Ostateczne projekt uchwały poparło 23 radnych, w tym Anna Bałdyga, Iwona Chamielec, Tomasz Daros, Bogumiła Drabik, Grażyna Fijałkowska, Łukasz Gibała, Joanna Hańderek, Marek Hohenauer, Bartłomiej Kocurek, Bogusław Kośmider, Zbigniew Kożuch, Agnieszka Łętocha, Magdalena Mazurkiewicz, Piotr Moskała, Edyta Nowak, Renata Piętka, Agnieszka Pogoda-Tota, Małgorzata Potocka, Edyta Sikora, Grzegorz Wojciech Stawowy, Grzegorz Stawowy, Alicja Szczepańska oraz Maciej Żmuda. Przeciw było 4 radnych: Michał Ciechowski, Michał Drewnicki, Eliza Dydyńska-Czesak oraz Aleksandra Owca.
Od głosu wstrzymało się 4 radnych: Tomasz Leśniak, Łukasz Maślona, Rafał Nowak i Rafał Zawiślak. W głosowaniu wzięło udział 31 radnych, a 12 było nieobecnych.
Uchwała ta wskazywała, że mieszkańcy Krakowa posiadający Kartę Krakowską będą mogli wejść na teren parku poza kolejnością. W teorii ponieważ wojewoda skrytykował działania radnych, które według niego mogą „kreować niesprawiedliwe przywileje dla pewnych grup obywateli, nieoparte na obiektywnych i uzasadnionych kryteriach”.
Wojewoda podkreślił, że każde ograniczenie konstytucyjnych wolności i praw musi być jasno zdefiniowane w ustawie i uzasadnione potrzebami bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia lub moralności publicznej. Zwrócił również uwagę, że argumenty rady miasta dotyczące kosztów utrzymania obiektów publicznych nie mogą stanowić podstawy do wprowadzenia ograniczeń w dostępie do miejsc użyteczności publicznej.
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar w wydanym w poniedziałek rozstrzygnięciu ocenił, że „RMK w sposób istotny naruszyła obowiązujący porządek prawny”. „Istotne naruszenie prawa powoduje, że uchwała musiała zostać unieważniona w całości” – zaznaczył wojewoda. Wojewoda stwierdził, że akt ten narusza konstytucyjne zasady: równego traktowania, sprawiedliwości społecznej, poprawnej legislacji oraz wolności poruszania się.
Wojewoda stwierdził, że akt ten narusza konstytucyjne zasady: równego traktowania, sprawiedliwości społecznej, poprawnej legislacji oraz wolności poruszania się.
– Uchwała różnicuje bowiem mieszkańców Krakowa w zakresie dostępu do Parku Zakrzówek na tych, którzy posiadają Kartę Krakowską, jak i na tych, którzy jej nie mają. Tymczasem Karta Krakowska jest przywilejem, a nie obowiązkiem mieszkańców – czytamy w komunikacie Małopolskie Urzedu Wojewódzkiego.
Ponadto – jak uzasadnia Wojewoda – „status posiadacza Karty Krakowskiej może dotyczyć także osób niebędących mieszkańcami Krakowa, w tym rozliczających jedynie podatek w urzędzie skarbowym właściwym dla osoby zamieszkałej na terenie miasta, a także dzieci tych osób, których warunek zamieszkania w ogóle już nie dotyczy”.
Wojewoda Małopolski zwrócił też uwagę, że parki miejskie, podobnie jak drogi publiczne czy obiekty sportowe, są miejscami użyteczności publicznej. Wprowadzenie regulacji wyrażonych w uchwale ogranicza zatem swobodę poruszania się, a co za tym idzie – jest niezgodne z prawem.
– Wprowadzenie możliwości wejścia na teren parku miejskiego (nie tylko kąpieliska) poza kolejnością dla wskazanej w uchwale grupy osób stanowi równocześnie ograniczenie prawa do przebywania w miejscach publicznych dla pozostałych osób, niespełniających przyjętego kryterium – podkreśla Krzysztof Klęczar. Zdaniem Wojewody zapisy uchwały są także sprzeczne z zasadą sprawiedliwości społecznej, polegającą na dążeniu do zachowania równowagi w stosunkach społecznych i powstrzymywaniu się od kreowania nieusprawiedliwionych, niepopartych obiektywnymi wymogami i kryteriami przywilejów dla wybranych grup obywateli.
– Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób, przy czym ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Zdaniem organu nadzoru przyczyną ingerencji władzy publicznej w prawa i wolności jednostki nie może być kwestia kosztów finansowania budowy i utrzymania obiektu z budżetu Miasta Krakowa, a ten argument powoływała Rada Miasta Krakowa – wylicza Wojewoda Małopolski
– Uchwała Rady Miasta Krakowa godzi również w jedną z podstawowych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej, mianowicie w zasadę państwa unitarnego. W myśl normy określonej art. 3 Konstytucji RP, Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym. Wyrazem owej jednolitości jest nie tylko jednolitość struktury terytorialnej i organizacji wewnętrznej państwa, ale także systemu prawnego i politycznego państwa. Państwo jednolite charakteryzuje się również integralnością statusu prawnego ludności tego państwa. Zatem obowiązkiem organów jednostek samorządu terytorialnego jest działanie w zgodzie z aktami prawnymi wyższego rzędu i tworzenie przepisów prawa miejscowego w taki sposób, aby przepisy te nie kreowały norm pozwalających na traktowanie niektórych obywateli państwa w ramach jednego porządku prawnego w sposób sprzeczny z tym porządkiem – wyjaśnia Wojewoda.
Decyzja Wojewody oznacza, że wykonanie uchwały zostaje wstrzymane z mocy prawa w zakresie objętym stwierdzeniem nieważności. W ciągu 30 dni Rada Miasta Krakowa może złożyć skargę na to rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Polak, Ukrainiec, Wieliczanin i Krakowianin – wszyscy w jednej kolejce na Zakrzówku (FELIETON)