Komisja doraźna ds. zbadania wydatków gminy i jej spółki Krakó5020 działa legalnie. Wojewoda małopolski nie dopatrzył się uchybień prawnych w uchwale Rady Miasta o powołani tej komisji. Radni mogą więc kontrolować spółkę miejską, wokół której narosło wiele kontrowersji.
Wprawdzie wojewoda małopolski Łukasz Kmita wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, ale jak nas poinformowała jego rzeczniczka Joanna Paździo, zostało ono zakończone. – Nie stwierdzono naruszeń prawa – powiedziała nam rzeczniczka wojewody.
Informacja o toczącym się postępowaniu, które mogło doprowadzić do zablokowania kontroli, pojawiła się na początku listopada. Już wtedy przewodniczący komisji doraźnej Łukasz Maślona był przekonany, że wojewoda uchwały Rady Miasta nie uchyli. – Nie ma do tego żadnych podstaw – przekonywał wówczas radny Krakowa dla Mieszkańców. Po raz kolejny członkowie komisji zbierają się we wtorek, 29 listopada 2022 roku. Na razie radni próbują uzyskać jak najwięcej informacji na temat spółki i przebiegu procesu jej powołania.
Wokół spółki Kraków5020 narosło w ostatnim czasie sporo kontrowersji. Niejasności co do sposobu przekazania jej nieruchomości, duże koszty platformy Play Kraków, nazywanej popularnie drugą telewizją miejską (bo pierwsza działa w ramach Urzędu Miasta i też kosztuje) – to wszystko chcieli wyjaśnić radni. I kilku radnych: Michał Drewnicki oraz Mariusz Kękuś z Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Sęk w Platformy Obywatelskiej, Michał Starobrat z Nowoczesnej i Łukasz Maślona z klubu „Kraków dla Mieszkańców” zaproponowali, by wyjaśnieniem tych wątpliwości zajęła się specjalna komisja. Przedstawili projekt uchwały w tej sprawie, Rada Miasta go zaakceptowała.
(GEG)