Radny Łukasz Sęk złożył sześć interpelacji do prezydenta miasta Krakowa. Jedna z nich dotyczy porzuconych pojazdów.
Wraki zalegają od lat na krakowskich osiedlach, często porzucone przez właścicieli, pozbawione powietrza w kołach i są zdewastowane. W swojej interpelacji radny wskazał porzucone pojazdy zlokalizowane m.in. przy ul. Kantorowickiej naprzeciwko domu nr 141, na parkingu przy Zalewie w Zesławicach; naprzeciwko bloku przy ul. Gustawa Morcinka 23B oraz parking przed blokiem na os. Kościuszkowskim 6. – Zwracam się z prośbą o przeprowadzenie kontroli w tych miejscach i jeżeli jest to możliwe doprowadzenie do usunięcia pojazdów – napisał radny.
Przypomnijmy, że w 2019 roku strażnicy miejscy doprowadzili do usunięcia 969 nieużywanych i zagrażających bezpieczeństwu aut.
Kiedy straż miejska usuwa wraki?
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym (art. 50a) straż miejska może usunąć pojazd, którego stan wskazuje, że nie jest on użytkowany oraz gdy został on pozostawiony bez tablic rejestracyjnych na drodze publicznej, w strefie ruchu lub w strefie zamieszkania.
„Pojazdy z dróg wewnętrznych mogą być usunięte tylko wtedy, gdy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, czyli przykładowo posiadają wystające ostre elementy, np. rozbite szyby” – informuje straż miejska. W sytuacji, gdy pojazd zaparkowany jest na drodze wewnętrznej i nie stanowi zagrożenia – nie ma podstaw, aby go usunąć. Strażnicy rozmawiają wówczas z właścicielem pojazdu i proszą go o doprowadzenie auta do stanu używalności lub usunięcie go z miejsca zaparkowania.
Przypomnijmy przesłanki, które decydują o tym, że pojazd może być uznany jako nieużytkowany. Są to m.in.:
brak aktualnych badań technicznych w dowodzie rejestracyjnym
brak aktualnej polisy OC
uszkodzone urządzenia, karoseria lub wyposażenie pojazdu (np. w wyniku kolizji, wypadku drogowego)
brak kilku z następujących podzespołów: drzwi (ich zamknięć), szyb, kół, opon, świateł
zdewastowane lub zdekompletowane wnętrze pojazdu
„Pojazdy nieużytkowane trafiają na parking miejski. Koszty odholowania oraz koszty postoju na płatnym parkingu ponosi właściciel. Pojazd nieodebrany przez uprawnioną osobę w terminie do 6 miesięcy od dnia jego usunięcia, uznawany jest za porzucony z zamiarem wyzbycia się i wówczas przechodzi na własność gminy” – podkreśla straż miejska.
(ko)