Radny chce wyburzyć stadion Wisły i postawić zamiast niego tanie mieszkania komunalne

„Ten obiekt nie powinien nigdy powstać (…) W tym miejscu powinny powstać małe i tanie mieszkania komunalne” – to fragment opinii radnego Łukasza Wantucha na temat modernizacji stadionu Wisły Kraków. Swoje stanowisk radny Przyjaznego Krakowa zamieścił w mediach społecznościowych po tym, jak okazało się, że przebudowa stadionu przy Reymonta może kosztować więcej niż zakładano.

Modernizacja stadionu Wisły Kraków jest planowana, bo w tym miejscu odbędzie się uroczyste otwarcie Igrzysk Europejskich. Kłopot w tym, że zarezerwowane na ten cel kwoty mogą okazać się za małe ze względu na rosnące ceny i inflację. Przeciwnicy budowy stadionu Wisły nazywają ten obiekt skarbonką bez dna, bo wydano na niego już kilkaset milionów złotych i wciąż konieczne są kolejne wydatki. Do tej grupy należy radny Łukasz Wantuch, który w jednym ze swoich najnowszych wpisów na Facebooku ostro krytykuje pomysł zwiększenia wydatków na modernizację stadionu Wisły. Poniżej przytaczamy jego wpis w całości…

>>Za każdym razem, jak idą pieniądze na remont lub przebudowę stadionu Wisły, to słyszę „To już ostatni raz. Naprawdę ostatni”. Nawet jak teraz znajdą się pieniądze, to i tak nie będzie to koniec. Niedługo dobijemy do miliarda złotych.
Cały Kraków stał się zakładnikiem jednego klubu sportowego. Nikt nie chce tego ruszać, bo to są wyborcy. Zmotywowani, zorganizowani, potężni. Więc wyrzucamy ciężarówki pieniędzy, bez jakiejkolwiek refleksji „co dalej”.
Ile jeszcze milionów musimy utopić w stadionie Wisły, zanim dojrzejemy do jednej racjonalnej decyzji dotyczącej sprzedaży i wyburzenia stadionu? Ten obiekt nie powinien nigdy powstać, wystarczyłby jeden stadion miejski dzielony przez dwa kluby, tak jak jest w wielu miastach na świecie. W tym miejscu powinny powstać małe i tanie mieszkania komunalne dla rodzin, których nigdy nie będzie stać na zakup mieszkania na wolnym rynku.
Oczywiście jest to kompletnie nierealne, gdyż brakuje odwagi radnych i urzędników, aby podjąć jedyną sensowną decyzję. Ja powiem tylko jedno- NIE ZAGŁOSUJĘ za żadnymi przesunięciami w budżecie w celu znalezienia brakujących 100 mln zł na remont stadionu Wisły. A jak pojawi się taki projekt uchwały, to zmiażdżę go publicznie na sesji rady miasta Krakowa.
Wystarczy tego cyrku. Wystarczy tego marnowania pieniędzy publicznych. To już czas, aby głośno powiedzieć: „dotarliśmy do ściany”.<<

10 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie