Kojarzycie genialne programy podróżnicze Wojciecha Cejrowskiego? Dziennikarz jeździ po świecie i w charakterystyczny sposób opowiada o danych miejscach, ludziach i kulturze. W ślady znanego z radykalnych poglądów podróżnika poszedł krakowski radny PiS Michał Drewnicki. Polityk postanowił pokazać… swoje oczko w głowie.
Drewnicki to jeden z najbardziej aktywnych krakowskich radnych. Wszędzie go pełno. Ma zdanie na każdy temat, czasem zgodnie z zasadą „nie znam się, to się wypowiem”. Wielokrotnie krytykowaliśmy go za populizm, a czasem i za bezmyślne i głupie zachowania. Dziś jednak będziemy go chwalić.
W ten piękny, słoneczny dzień, polityk ruszył tyłek z domu i postanowił pokazać krakowianom urokliwe i piękne miejsce na granicy Mistrzejowic i Prądnika. Sposób, w jaki to zrobił jest tak nowoczesny, że nijak nie kojarzy się ze staroświeckością jego partii. Poza „gadającą głową”, jest kawałek krajobrazu, fajne widoczki, relaksacyjna muzyka i odprężająca, zielona głębia.
Wiadomo, że podchodzi to trochę pod kampanię, bo od wtrąceń w stylu „dzięki moim poprawkom” czy „pilnujemy tematu” trochę uszy bolą, ale całość oceniamy pozytywnie.
Usiądźcie wygodnie w fotelach. Oto film pana Michała:
Pokażę Wam dzisiaj moje oczko w głowie, jeden z najciekawszych, ale i najbardziej tajemniczych terenów na granicy Mistrzejowic i Prądnika. Jak już wcześniej informowałem w tym i w przyszłym roku uda się otworzyć to miejsce dla wszystkich mieszkańców, a przy tym ochronić piękno przyrody! 🌳🌿🍃Dzięki Kuba Łoginow za dzisiejszą inspirację do nagrania filmiku 😉
Posted by Michał Drewnicki – wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa on Friday, June 1, 2018
O ile piękniejszy byłby Facebook, gdyby krakowscy radni, zamiast ciągle się nawalać jak młoty w komentarzach, wzięli w ręce telefony i pokazali swoim potencjalnych wyborcom kawałek Krakowa?
Wiemy, że niektórzy nasi politycy nie maja pojęcia, gdzie w smartfonie uruchamia się kamerę, ale radny Drewnicki na pewno im pokaże. A zatem ruszcie się sprzed paśnika i bierzcie przykład z młodego polityka PiS. Tym razem warto.
(lm)