Chcieli „pożyczyć” kilka złotych na alkohol. Zabrali 280 złotych i smartfona, a jego właściciela skopali. Teraz będą odpowiadać za rozbój i być może za naruszenia zakazu przemieszczania się, bo do przestępstwa doszło w noc sylwestrową tuż przed godz. 22.
Jak informuje małopolska policja, dwóch młodych mieszkańców Krakowa dokonało w centrum miasta rozboju w noc Sylwestrową. Ale szybko zostali zatrzymani.
31 grudnia ubiegłego roku tuż przed godz. 22.00 dwóch młodych mężczyzn (20 i 22 lata) zaczepiło w centrum Krakowa mieszkańca powiatu krakowskiego. Jak twierdzili, potrzebowali pożyczki kilku zł na zakup alkoholu. Ale kiedy spotkali się z odmową, zaczęli przechodnia bić i kopać po całym ciele. Potem zabrali mężczyźnie smartfona oraz portfel z gotówką (280 złotych) i dokumentami.
Pokrzywdzony 38-latek powiadomił o zdarzeniu patrol -policjantów. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju. – Precyzyjny rysopis napastników podany przez pokrzywdzonego, błyskawiczna penetracja i znajomość rejonu służbowego przez policjantów skutkowały szybkim namierzeniem sprawców i zatrzymaniem ich po krótkim pieszym pościgu – relacjonują policjanci.
Przy jednym z nich ujawniono skradziony telefon komórkowy. Za rozbój grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawę prowadzi Komisariat I Policji w Krakowie. – Być może odpowiedzą także za naruszenie zakazu przemieszczania się, który obowiązywał od 19:00. Trudno bowiem uznać ich wyjście z domu za usprawiedliwione – zastrzegają mundurowi.
(red)