Zgodnie z zapowiedziami urzędników rozpoczęło sie przygotowanie do nasadzeń roślin wzdłuż nowopowstałej linii tramwajowej do Górki Narodowej. W terenie wykopywane są dołki – mniejsze na krzewy, większe na drzewa. Tymczasem część wspomnianych dołków wykonano na terenie, który nie został zrekultywowany po budowie.
Zarząd Inwestycji Miejskich poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o rozpoczęciu pierwszych prac związanych z nasadzeniami – „W terenie wykopywane są dołki – mniejsze na krzewy, większe na drzewa. Warto pamiętać, że łącznie przewiduje się nasadzenie 3,5 tys. drzew i ok. 40 tys. krzewów. Z uwagi bardzo dużą liczbę okazów do nasadzenia, cały proces będzie trwał kilka miesięcy. Jeśli aura pozwoli, zakończy się jeszcze w tym roku – przekazał ZIM.
Na zdjęciach, które ZIM dołączyć do postu widać postęp prac.
Tymczasem na innych zdjęciach, zrobionych przez mieszkańców widać, że cześć dołków pod nasadzenia wykopana została pośród… pozostałości z budowy tramwaju.
Na zdjęciach gołym okiem widać, że teren nie został oczyszczony z odpadów budowlanych. Częściowo na powierzchni ziemi, częściowa wkopane, widać resztki kabli, betonu, metalowych drutów i gruzu. Można również zauważ rożne plastikowe części. Cześć z tych śmieci została najprawdopodobniej zakopana po zakończeniu prac i dopiero przygotowania do nasadzeń pozwoliły odsłonić problem.
Czy to zwykłe przeoczenie urzędników, czy też rośliny będą jednak rosły na odpadach pobudowanych?
O to zapytaliśmy Zarząd Inwestycji Miejskich. Jak tylko otrzymamy odpowiedz, zaraz ja opublikujemy.
Na jesień zacznie się sadzenie drzew wzdłuż tramwaju na Górkę Narodową
Jarek Strzeboński