W lipcu ruch rowerowy w Krakowie wzrósł tylko o 2 proc. Są miejsca, gdzie jednośladów było dużo mniej niż rok temu. Czy dochodzimy do maksymalnego poziomu liczby przesiadających się na jednoślady? A może krakowianie kochający rowery wyjechali na wakacje…
Najnowsze dane o ruchu rowerowych w Krakowie mogą nieco zaskakiwać. Jak podaje oficer rowerowy, w lipcu ruch był tylko o 2 proc. większy niż rok temu o tej samej porze. Najwięcej rowerzystów przybyło w rejonie Dworca Głównego PKP (wzrost o 17 proc.), ulic Bora-Komorowskiego (9 proc.) i Kamieńskiego (8 proc.), na bulwarach wiślanych (6 proc.), na ulicach Nowohuckiej (5 proc.) i Armii Krajowej (4 proc.).
Okazuje się, że w wielu miejscach rowerzystów jest mniej niż w lipcu 2021 roku. Spadek ruchu rowerowego odnotowano na Niepołomskiej (o 9 proc.), Kopernika (7 proc.), Grzegórzeckiej (5 proc.), Wielickiej (5 proc.), Monte Cassino (3 proc.) i Tynieckiej (3 proc.).
Dla przypomnienia – porównanie danych z 13 punktów automatycznego pomiaru natężenia ruchu rowerowego za pierwsze półrocze 2022 ze statystykami z tego samego okresu sprzed roku pokazuje, że liczba przejazdów była o 13 proc. wyższa. W odniesieniu do pierwszego półrocza 2020 jest to 32 proc. wzrostu, a do 2019 – wzrost o 28 proc.
Warto jeszcze porównać dane z lipca z kilku poprzednich lat. Najnowszy wzrost (rok 2022 w stosunku do 2021) to wspomniane 2 proc. Zestawienie z lipcem 2019 daje 5-proc. wzrost, a z lipcem 2018 – aż 42-proc.
Lipcowe dane pokazujące duże wyhamowanie wzrostu ruchu jednośladów na ulicach Krakowa można interpretować albo jako jednorazowe wahnięcie, albo dochodzenie do granicy, której ruch rowerowy nie przekroczy. Można oczywiście założyć, że wielu krakowian podróżujących na co dzień rowerem do pracy i szkoły, wyjechało w lipcu na wakacje. To prawda, ale też wyjeżdżali rok temu. Nie da się także przejść obojętnie obok faktu, że w lipcu ceny benzyny biły rekordy i jakoś nie zmusiło to kierowców do przesiadki na rower. Nie zmusiła do tego również kumulacja remontów na drogach powodująca ogromne utrudnienia w ruchu samochodowym. I w końcu trzeba wziąć pod uwagę, że tegoroczne wzrosty (te za pierwsze półrocze) są już niższe niż te z poprzednich lat. Widać więc wyhamowanie wzrostu ruchu rowerowego, choć nie tak duże jak w lipcu.
(GEG)
Stylowe zegarki dla mężczyzn. Jaką markę wybrać?