Rośnie prawdopodobieństwo, że wkrótce lockdown zostanie wprowadzony w całym kraju. Wyłączone z tego mogą być jednak kościoły.
Rośnie liczba zakażeń, więc rośnie też prawdopodobieństwo, że po raz kolejny święta Wielkanocne będziemy musieli spędzić w domu. W przypadku takiego lockdownu rząd nie rozważa jednak zamknięcia kościołów.
– Trudno rozważać, by w naszej tradycji kulturowej święta odbyły się bez wizyty w kościele – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.
„Wzrost zachorowań zaniepokoił rząd, który coraz poważniej myśli o rozszerzeniu lockdownu na cały kraj. Decyzje w tej sprawie zapadną w środę lub w czwartek. Dowiemy się także, jak przyjdzie nam spędzać Wielkanoc. Według naszych informacji rządzący rozważają różne ograniczenia, ale niekoniecznie w kościołach” – dodaje „Rzeczpospolita”.
jk