Jeszcze w tym roku kierowcy znów będą mogli przejechać pod wiaduktem na ul. Grzegórzeckiej w stronę ronda. Zmianie ulegnie również organizacja ruchu na ulicach Grzegórzeckiej i Blich. W tym tygodniu pisaliśmy o problemach z dotrzymywaniem terminów zakończenia prac przy budowie wiaduktu.
Na ul. Dietla i Grzegórzeckiej przywrócony zostanie ruch pojazdów w kierunku ronda Grzegórzeckiego. Jednocześnie w rejonie wiaduktu kolejowego – na wysokości ul. Blich – będzie można zawracać w kierunku ul. Wielopole.
Przez ul. Grzegórzecką wyznaczony zostanie przejazd rowerowy ułatwiający komunikację rowerową z ul. Kopernika poprzez ul. Blich. Z uwagi na lokalizację przystanku kolejowego w ciągu ul. Dietla i Grzegórzeckiej wyznaczone zostaną miejsca postojowe TAXI oraz miejsca postojowe Kiss&Ride w bezpośrednim sąsiedztwie wiaduktu.
Zmianie ulegnie także obsługa komunikacyjna Hali Targowej – wjazd odbywać się będzie przez ul. Metalowców, natomiast wyjazd zapewniony będzie zarówno do ronda Grzegórzeckiego, jak i w kierunku ul. Wielopole.
Otwarta dla ruchu zostanie również zmodernizowana ul. Blich. Na odcinku od ul. Grzegórzeckiej do ul. Sołtyka będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy z kontraruchem rowerowym oraz wyznaczonymi miejscami postojowymi (możliwość parkowania na pasie postojowym oraz w zatokach). Na pozostałym odcinku, tj. od ul. Kopernika do ul. Kołłątaja, ruch odbywać się będzie dwukierunkowo.
Zarówno magistrat jak i Zarząd Dróg Miasta Krakowa nie podają dokładnej otwarcia przejazdu pod wiaduktem.
W tym tygodniu opisaliśmy sytuacje, kiedy kolejarze pospieszyli sie z podaniem terminu zakończenia prac przy wiadukcie nad ul. Grzegórzecką. 23 listopada spółka PKP PLK SA poinformował, że po prawie sześciu latach prac, przebudowa wiaduktu dobiegła końca. Jak się okazuje, prace nadal trwają.
„Dziś kończymy modernizację wiaduktu nad ul. Grzegórzecką, który został dostosowany do potrzeb współczesnej kolej”. Taki komunikat pojawił się w zeszłym miesiącu na stronach PKP PLK SA. Krakowskie media ( w tym i nasza redakcja) zgodnie z komunikatem przekazały informacje o zakończeniu prac.
Tymczasem krótka wizyta w okolicy wiaduktu pozwala ocenić czy prace już się zakończyły. Rusztowania nadal nie zostały rozebrana. Wygląda na to , że trwają prace przy odtwarzaniu zabytkowej elewacji wiaduktu. Część elewacji jest przysłonięta płachtami chroniącymi przed deszczem i śniegiem. Pojawiły sie barierki na jezdni w stronę centrum Krakowa – obecnie przejazd nie jest możliwy.
Co na to PKP PLK SA? Na pytanie jaki jest aktualny statut – czy prace przy wiadukcie zostały zakończenie, kolejarze odpowiadają, że nie.
– To kwestia najbliższego czasu. Ostatnie szlify trwają po stronie ul. Dietla. Wykonawcy czekają na sprzyjającą aurę, by wykonać docelową organizację ruchu przy obiekcie – informuje PKP PLK SA.
Pierwsze prace związane z przebudową wiaduktu rozpoczęły się koniec lipca 2017 roku. Najpierw po stronie Hali Targowej wybudowana została nowa część pod dwa dodatkowe tory kolejowe, na której odtworzono elewację z wykorzystaniem oryginalnego materiału. Potem przez długi czas trwały dyskusje nad sposobem remontu czy przebudowy oryginalnej części wiaduktu, które ostatecznie skończyły się jego rozbiórką i odtworzeniem w nowej technologii.
Na starym wiadukcie pociągi poruszać mogły się tylko po dwóch torach. W ramach wielkiej, wartej ponad miliard złotych inwestycji, na odcinku od centrum Krakowa przez Płaszów w kierunku Bieżanowa dobudowywane były dodatkowe tory dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Zgodnie z pierwotnymi zapewnieniami PKP i wykonawcy, wiadukt zabytkowy miał zostać wzmocniony i zachowany, z dobudowywanym dodatkowymi, poszerzającymi do elementami. Ostatecznie jednak – w atmosferze wielkich kontrowersji – stary wiadukt został rozebrany i powstała nowa konstrukcja, mogąca unieść cztery tory (powstał też tuż obok nowy przystanek kolejowy). Oprócz samego wiaduktu, zlikwidowane zostały – prowadzące do niego – ziemne nasypy. W ich miejsce powstały estakady.
Jarek Strzeboński