W poniedziałek miała się rozpocząć wymiana balustrad na kładce Bernatka. . Z powodu pogody, a konkretniej silnego, porywistego wiatru, prace zaplanowane na ubiegły poniedziałek zostały przeniesione o tydzień.
Prace przy demontażu i montażu nowych wypełnień przęseł miały rozpocząć się w poniedziałek 5 lutego. Na drodze stanęła jednak pogoda. Od kilku dni w Krakowie bardzo silnie wieje i oceniono, że nie pozwoli to na bezpieczny demontaż, a następnie montaż nowych balustrad, który musi nastąpić tego samego dnia.
– Ze względów bezpieczeństwa, montaż nowego wypełnienia musi być wykonany tego samego dnia – tłumaczy Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Pomimo upływu czasu wciąż nie wiadomo, co stanie się z kłódkami. W lipcu 2022 roku magistrat zapytał mieszkańców, co zrobić z kłódkami po rozpoczęciu remontu. – Dostaliśmy od Państwa ponad 600 pomysłów na to, co można zrobić z kłódkami na kładce o. Bernatka. Dziękujemy Państwu za te wszystkie zgłoszenia. Najczęściej pojawiały się pomysły poddania kłódek recyklingowi i przekazania środków z ich sprzedaży na cele charytatywne. Równie częste były propozycje przetopienia na rzeźby poświęcone tematyce miłosnej lub przeniesienia w inne miejsce – mówił w 2022 roku Jacek Majchrowski.
Jak tłumaczy Zarząd Dróg Miasta Krakowa, ostatecznej decyzji co do kłódek jeszcze nie podjęto. Wiadomo, że kłódki muszą być zdjęte – inaczej nie da się przeprowadzić prac. Do czasu podjęcia decyzji, zostaną zdeponowane w magazynie.
Naprawa pieszej części kładki – od strony Alei Powstańców Śląskich – potrwa około dwóch miesięcy. Koszt – 600 tys. zł. Na czas robót przejście zostanie zamknięte, a przechodnie będą korzystać z części rowerowej „Bernatki” (od strony mostu Piłsudskiego).
Koniec pewnej epoki. Rozpoczął się demontaż nie-ruchomych schodów koło Dworca (ZDJĘCIA)