W czasie Światowych Dni Młodzieży obowiązuje zakaz fotografowania kolei – taka informacja pojawiła się w ostatnich dniach wśród miłośników kolei. Fani fotografii kolejowej donosili o problemach związanych z Strażą Ochrony Kolei, która miała utrudniać wykonywanie zdjęć i żądać ich usunięcia, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Nie ma powodu do obaw – zapewniają SOK-iści.
Miłośnicy fotografii kolejowej szykowali się na Światowe Dni Młodzieży ze względu na specjalne zdobienie składów przez pielgrzymów, którzy podróżują do i z Krakowa. Nie lada gratką jest również utrwalenie na zdjęciach wypełnionych po brzegi składów.
– Fotografuję pociągi od 5 lat i ŚDM to taki sprawdzian. Dawno nie widziałem tak obleganych pociągów i w dodatku przez tak kolorowych i uśmiechniętych ludzi – przekonuje Dominik Gąska, student jednej z krakowskich uczelni. – Nigdy nie było z tym problemów, ale ostatnio znajomi donosili, że SOK-iści zabraniali robić zdjęcia i żądali ich usunięcia.
Komenda Główna Straży Ochrony Kolei przekonuje, że miłośnicy fotografii mogą pstrykać bez obaw. Polskie prawo nie zabrania bowiem wykonywania zdjęć i filmowania na obszarze kolejowym w miejscach ogólnodostępnych. Nie ma również żadnych zakazów ustalonych specjalnie z myślą o Światowych Dniach Młodzieży. Skąd więc interwencje strażników wobec osób fotografujących kolej? Zdaniem SOK, to zapewne nadgorliwość samych pracowników, nie potwierdzona jednak żadnymi poleceniami służbowymi czy zapisami prawa.
Warto pamiętać jednak, że prawo zezwala, a nawet nakazuje Strażnikom Ochrony Kolei interweniować w przypadku, gdy fotografujący zagraża bezpieczeństwu swojemu lub innych podróżnych. Działania miłośników zdjęć nie mogą powodować również utrudnień w funkcjonowaniu zarówno transportu, jak i samego dworca kolejowego. W takich przypadkach SOK-iści mają pełne prawo do interwencji.
(pt)
Fot. Tymon Markowski / Bialo-Czarna
